W Czechach chwalą Bezpieczny kredyt 2 proc. "To chyba już nigdy się nie powtórzy". A na tym nie koniec

Czesi zazdroszczą nam Bezpiecznego kredytu 2 proc. Michal Jalovecký z firmy Economic Constructions Poland w rozmowie z portalem Seznam Zpravy nie mógł nachwalić się polskich rozwiązań dotyczących rynku nieruchomości, których przykłady przytaczał jako wzór dla Czech. Zauważył też jednak możliwe zagrożenia.

- Myślę, że politycy kilku ostatnich rządów nas zaniedbywali w porównaniu z Polską. Zaniedbano rozwój infrastruktury, prawa, a zwłaszcza prawa budowlanego. Jesteśmy dobrzy w komplikowaniu życia tym, którzy chcą budować i mieszkać we własnym domu - mówił Michal Jalovecký w rozmowie z portalem SZ Byznys. Czechy rzeczywiście mają problem z rynkiem nieruchomości. Najdłużej w Europie oszczędzają na własne mieszkanie - potrzebują 14,9 rocznych pensji. W zeszłym roku banki udzieliły o 64 proc. mniej kredytów niż w 2021, a przykładowo w Pradze porównując listopad 2021 i 2022 popyt na mieszkania spadł o 83 proc.  

Zobacz wideo Bezpieczny Kredyt 2% - dla kogo, ile można zyskać?

"Młodzi Polacy mają kredyty hipoteczne, których Czesi mogą pozazdrościć"

Nie należy się więc dziwić, że Czesi spoglądają w stronę polski. "Młodzi Polacy mają kredyty hipoteczne, których Czesi mogą pozazdrościć" - napisał Seznam Zpravy. Jalovecký w rozmowie z portalem nie mógł się nachwalić działającego w naszym kraju od początku lipca programu Bezpieczny kredyt 2 proc. - Rząd dowiedział się w sierpniu zeszłego roku, że oprocentowanie kredytów hipotecznych pójdzie w górę, ale pod koniec lata obiecał deweloperom i bankom, że się tym zajmie - opowiada. I choć przyznaje, że wspominany program nie jest dla każdego, to "pomoże rynkowi deweloperskiemu, bankom oraz utrzyma pewien poziom kredytów hipotecznych".  

 Dwa procent - to bardzo dobre rozwiązanie i chyba już nigdy w życiu się nie powtórzy

- mówi, tłumacząc, że rozumie bardzo duże w ostatnim czasie zainteresowanie klientów ofertą hipotek. I rzeczywiście jest ono ogromne. Jak pisaliśmy w czwartek, prawie 43,5 tys. potencjalnych kredytobiorców zawnioskowało o kredyt mieszkaniowy w lipcu. To blisko dwa razy więcej niż w czerwcu i ponad trzy razy więcej niż rok temu.

Bezpieczny kredyt 2 proc. ma minusy

W Polsce ekonomiści zwracają jednak uwagę na jeden ważny problem związany z programem Bezpieczny kredyt 2 proc. Tomasz Błeszyński, doradca rynku nieruchomości w rozmowie z "Rzeczpospolitą" mówił np., że "nakręcony kredytem na 2 proc. popyt wzrośnie, a podaż mieszkań będzie maleć, szczególnie mniejszych, które mieszczą się w limicie cen z programu", co doprowadzi do podnoszenia cen mieszkań przez właścicieli, którzy wykorzystają to zainteresowanie.  

Michal Jalovecký również powiedział kilka krytycznych słów. Według niego główna korzyść programu wynika z faktu, że rząd chciał poradzić sobie z sytuacją w konkretnym momencie, ale nie pomyślał przyszłościowo. Zwraca uwagę, że program to nie jest "niekończący się pakiet pieniędzy", dlatego spodziewa się, że po wyborach "rząd będzie próbował od niego uciec, bo okaże się zbyt dużym wydatkiem dla budżetu". W rozmowie z Seznam Spravy zdradził, powołując się na wyliczenia analityków jego firmy, iż w kwietniu przyszłego roku rządowych pieniędzy może zabraknąć. 

Poza wspominanym programem kredytowym szef Economic Constructions Poland chwalił też polskie prawo budowlane, które według niego jest bardziej sprzyjające rozwojowi od czeskiego. - Jeśli w Polsce chcesz postawić budynek i masz jego projekt, urząd może zwrócić go do poprawy tylko raz. To nie jest czeski ping-pong: robisz coś, oni cię krytykują, ty to kończysz, oni krytykują co innego. W ten sposób (w Czechach - red.) sprawy mogą się ciągnąć przez lata. W Polsce raz ci zwrócą, na co mają 30 dni, a potem się odwołują, ty dokumentujesz, czego od ciebie chcą, a za kolejne 30 dni urząd musi automatycznie wydać pozwolenie na budowę - opisuje.  

Bezpieczny kredyt 2 proc. - dla kogo?

Bezpieczny kredyt 2 proc. to program wsparcia dla kredytobiorców planujących kupić swoje pierwsze mieszkanie, dom lub działkę pod budowę domu. O bezpieczny kredyt 2 proc. mogą ubiegać się osoby w wieku do 45 lat (w przypadku małżeństwa lub rodziców to warunek dla jednej osoby), które nie mają i nigdy nie miały własnego mieszkania, domu ani spółdzielczego prawa do lokalu lub domu. Ministerstwo Rozwoju i Technologii szacuje, że z programu Bezpieczny kredyt 2 proc. skorzysta ok. 40 tys. gospodarstw domowych rocznie.

Banki udzielają kredytów mieszkaniowych na "normalnych" warunkach, ale kredytobiorcy mają płacić ratę składającą się z części kapitałowej (czyli części tej kwoty, którą rzeczywiście pożyczyli od banku) oraz odsetek w wysokości około 2 proc. w skali roku. Resztę odsetek będzie spłacać Bank Gospodarstwa Krajowego. Dopłaty będą realizowane przez pierwszych 10 lat spłaty kredytu, po tym okresie kredytobiorca będzie już spłacał całość raty wynikającej z aktualnego oprocentowania kredytu. Dopłaty do rat w ramach programu Bezpieczny Kredyt 2 proc. będzie można stracić np. w momencie wynajmu zakupionego mieszkania albo w przypadku spóźnienia się z przelewem do banku.

Więcej o: