Jak informuje TVN24, wstrząs o magnitudzie 2,62 wystąpił na głębokości 1000 m. Do zdarzenia doszło chwilę po godz. 6. Rzecznik Polskiej Grupy Górniczej Tomasz Głogowski przekazał stacji, że pięć osób wyjechało już na powierzchnię. RMF FM podaje z kolei, że górnicy byli przytomni, mają urazy i potłuczenia. Zostali skierowani do punktu opatrunkowego. Początkowo media informowały, że jedna osoba znajduje się wciąż pod ziemią, a do poszkodowanego dotarli już ratownicy. Mężczyzna niestety nie przeżył. - Jeden z górników pozostał na dole. Ratownicy dotarli do niego, ale lekarz, niestety, stwierdził zgon. Rodzina górnika została już poinformowana o jego śmierci - powiedział Tomasz Głogowski, którego cytuje "Gazetą Wyborczą".