Kredyty hipoteczne tak toksyczne, że mogą zniknąć? Banki ostrzegają. "Trzeba zastanowić się nad ceną"

- Z punktu widzenia banków hipoteki stają się powoli produktem coraz bardziej toksycznym i coraz mniej opłacalnym - ocenia jeden z ekspertów w rozmowie z "Rzeczpospolitą". Powód? Kolejny sąd w Polsce orzekł w sprawie kredytu opartego o WIBOR. Pierwszy wyrok jest niekorzystny dla banku.

Kredyty hipoteczne w Polsce nie są w ostatnich miesiącach zbyt dostępne dla Polaków. Wysoka inflacja wymusiła bowiem na Radzie Polityki Pieniężnej niewygodne decyzje, przez które stopy procentowe utrzymują się na wysokim poziomie. Na tyle wysokim, że dla wielu zaciąganie zobowiązań na zakup nieruchomości kompletnie się nie opłaca. 

Zobacz wideo Niemcy "chorym człowiekiem Europy"?

Są jednak sygnały wskazujące na to, że kredyty hipoteczne będą znikać. I to z zupełnie innych przyczyn jak wzrost inflacji. Problemem może okazać się WIBOR. Sąd w Zielonej Górze przychylił się do żądania usunięcia tego wskaźnika z umowy kredytowej. Radca prawny z kancelarii Feniks, reprezentującej kredytobiorców, w rozmowie z TVN24.pl zdradził, że w sprawie został wydany wyrok zaoczny, co oznacza, że bank może złożyć sprzeciw w ciągu dwóch tygodni od doręczenia mu wyroku. I trudno sobie wyobrazić, by sprzeciw nie został złożony.

Kredyty hipoteczne stają się toksyczne dla banków 

Ten pierwszy, "nieśmiały" może wystarczyć, by ruszyła lawina. Utrwalenie linii orzeczniczej mogłoby sprawić, że kredyty złotówkowe, podobnie jak spora część frankowych, stałaby się de facto darmowa dla kredytobiorcy. 

Z punktu widzenia banków hipoteki stają się powoli produktem coraz bardziej toksycznym i coraz mniej opłacalnym, skoro istnieje obawa, że ktoś, czy to sąd, czy to ustawodawca - np. w postaci wakacji od spłaty rat - uwolni kredytobiorcę od obowiązku wywiązywania się z umowy. A koszty tego poniesie bank

- ocenia jeden z analityków cytowany przez "Rzeczpospolitą". Jeden z bankowców przestrzega, że skoro hipoteki miałyby być obarczone ryzykiem ich podważenia, to staną się dla banku bardziej ryzykownym produktem. A gdzie wysokie ryzyko tam i wysoka cena. - Dotychczas hipoteki nie były obłożone zbyt wysokimi marżami, bo stanowiły stabilne źródło bankowych dochodów w długim okresie. Jeśli jednak to źródło przestaje być stabilne, to trzeba się zastanowić nad jego ceną - mówi jeden z bankierów. Jego słowa można traktować jako przestrogę przed wzrostem kosztów kredytu mieszkaniowego. 

Sąd już raz usunął WIBOR. Kolejny go przywrócił

Warto przypomnieć, że pod koniec zeszłego roku Sąd Okręgowy w Katowicach wydał wyrok z WIBOR-em w tle. "Złotówkowy kredyt hipoteczny został całkowicie pozbawiony WIBOR-u. Dzięki temu rata tego kredytu zmniejszy się z blisko 6,7 tys. zł do około 1,7 tys. zł. Bank nie ma prawa do doliczania do oprocentowania WIBOR-u" - informowała Kancelaria Prawna Radosław Górski i Wspólnicy. Radość kredytobiorców nie trwała jednak długo. Jeszcze w grudniu Sąd Okręgowy w Katowicach uwzględnił zażalenie banku na wcześniejsze postanowienie i uchylił postawienie o zawieszeniu spłaty WIBOR-u. "Jeden z sędziów Sądu Okręgowego w Katowicach opowiedział się więc za udzieleniem zabezpieczenia, ale innego zdania był sędzia tego samego sądu, który rozpoznawał zażalenie" - czytamy w komunikacie kancelarii. Jak więc widać "złotówkowicze", w odróżnieniu od frankowiczów, jak na razie sporo ryzykują idąc do sądu. 

WIBOR (Warsaw Interbank Offered Rate) to referencyjna stopa procentowa, która określa oprocentowanie pożyczek międzybankowych w polskim systemie bankowym. Jest to wskaźnik, który służy do ustalania stóp procentowych dla różnych produktów finansowych, takich jak kredyty hipoteczne, kredyty konsumenckie czy lokaty bankowe. WIBOR jest obliczany na podstawie ofert depozytowych zgłaszanych przez banki, które są następnie agregowane i wyliczane jako średnia ważona.

Więcej o: