Eksperci firmy doradczej ThinkCo opublikowali raport pt. "Najem 2030. Kierunki rozwoju najmu mieszkań w Polsce". Autorzy dokumentu cytowanego przez "Rzeczpospolitą" zwracają uwagę na ważną zmianę, która zachodzi na rynku nieruchomości. Przez trzy dekady panował bowiem głównie "kult własności" mieszkania. Ale w ciągu zaledwie kilku lat sytuację zmieniły trzy czynniki. Spadek dostępności kredytów hipotecznych, gwałtowny wzrost cen nieruchomości oraz napływ uchodźców z Ukrainy utrudniają dostęp do własnego "M".
Ekspert: Polacy będą wynajmować mieszkania "z wyboru ekonomicznego"
ThinkCo spytało 75 proc. branżowych specjalistów o to, co zmieni się w ciągu następnych lat i jak Polacy będą mieszkać w roku 2030. "Na własność będą mogli pozwolić sobie tylko najbogatsi" - czytamy w raporcie. Wynikać to będzie m.in. ze wzrostu cen. Te zwiększyły się o od 11 do 18 proc. I tak w Warszawie za metr kwadratowy mieszkania płaciliśmy w czerwcu 14,9 tys. zł (wzrost o 11 proc.), w Trójmieście 12,9 tys. zł (wzrost o 14 proc.), a w Krakowie 13,7 tys. zł (wzrost o 18 proc.). I właśnie takie wzrosty doprowadzą, zdaniem ekspertów, do przejścia na najem.
W ciągu 10 lat trzeba będzie dostarczyć 300–500 tys. mieszkań na wynajem
- szacuje Jan Dziekoński, analityk, założyciel FLTR.pl.
A Jacek Furga, przewodniczący komitetu ds. finansowania nieruchomości Związku Banków Polskich, przewiduje z kolei, że Polacy będą wynajmować mieszkania z wyboru. - Z wyboru ekonomicznego - precyzuje.
Dziś w Polsce mieszkania wynajmuje 13 proc. osób, w Unii Europejskiej średnia jest znacznie wyższa, wynosi bowiem 31 proc. Zdaniem ekspertów wzrost popularności najmu sprawi, że jednym z ważniejszych kryteriów wyboru mieszkania na wynajem będzie otoczenie nieruchomości.
Wysokie stopy procentowe uwięziły Polaków na wynajmie
Najem może być koniecznością również przez wysokie stopy procentowe. Sprawiają, że zdolność kredytowa Polaków jest niska, a oprocentowanie kredytów hipotecznych wysokie. To właśnie na skutek podniesienia stóp lawinowo spadała ilość zapytań o kredyty odnotowywana przez Biuro Informacji Kredytowej. Spadek rozpoczął się w maju 2021 roku i trwał do sierpnia 2022 roku. Dopiero w czerwcu tego roku liczba zapytań odnotowała wzrost.
Polska ma też za sobą rekordy w budownictwie. W latach 2019-2020 oddawano do użytku ponad 200 tys. mieszkań rocznie. Było to rekordem "od czasów Gierka".
