Wiadomo, kto głosował za prywatyzacją spółek PKP. Niespodzianka

"Kto zmusił PKP S.A. do 'wyprzedawania' spółek w tym do 'haniebnej prywatyzacji'" - pyta w mediach społecznościowych Jakub Karnowski, ekonomista i były prezes PKP. Dodaje od razu, że krytykowaną dziś "wyprzedaż państwowych spółek" wspierali przedstawiciele PiS.

Jarosław Kaczyński przed weekendem zdradził treść pierwszego pytania, jakie paść ma w ogólnopolskim referendum organizowanym równolegle z wyborami do parlamentu. Biorący udział w głosowaniu zobaczą na wręczonych im kartkach następujące pytanie: "Czy popierasz wyprzedaż państwowych przedsiębiorstw?".

Zobacz wideo Spotkanie Donalda Tuska z sympatykami. "Wolę rudego niż łupieżcę"

Część komentatorów, jak już pisaliśmy, twierdzi, że obozowi władzy można by zarzucić działania, o które sam chce pytać. Niedawno polski rząd zdecydował się bowiem na sprzedaż części stacji benzynowych Lotos węgierskiej spółce MOL (była to cena za fuzję Orlenu i Lotosu, w zamian Orlen otrzymał część stacji na Węgrzechj). Jeszcze lepszy przykład to przejęcie przez Saudi Aramco 100 proc. udziałów w Lotos SPV 1 - spółki wydzielonej z Lotos Paliwa. Okazuje się, że nie są to jedyne przypadki, w których środowisko Prawa i Sprawiedliwości - przynajmniej częściowo - wspierało sprzedaż państwowych spółek. 

Ekonomista przypomina, kto głosował za "haniebną prywatyzacją PKP" "SLD i PSL przeciw"

Jakub Karnowski, ekonomista i były prezes PKP, we wpisie zamieszczonym w mediach społecznościowych przypomina głosowanie z roku 2000. Dotyczyło prywatyzacji Polskich Kolei Państwowych. "Kto zmusił PKP S.A. do 'wyprzedawania' spółek w tym do 'haniebnej prywatyzacji' PKP Energetyki, Polskich Kolei Linowych, PKP Cargo i TK Telekom? Polski Sejm! Za ustawą o 'komercjalizacji, restrukturyzacji i prywatyzacji przedsiębiorstwa państwowego PKP' przyjętą 8 września 2000 roku głosował Jarosław Kaczyński z całym swoim klubem ROP-PC. Ciekawostka: SLD i PSL głosowały przeciw. Ustawę poparł też ówczesny rząd, w którym ministrem sprawiedliwości był Lech Kaczyński"

- czytamy we wpisie. 

Marek Belka o prywatyzacji: "Mateuszu, właśnie TY doradzałeś"

Dyskusja na temat pierwszego z pytań, które mają się pojawić w referendum, trwała przez cały weekend. Szef rządu stwierdził, że reakcja jego politycznych przeciwników jest najlepszym dowodem na to, że pytanie jest trafne. "Ale ból w szeregach PO i sprzyjających jej mediach! Zapytam wiec drugi raz: gdzie są NASZE pieniądze z WASZEJ prywatyzacji?" - zapytał premier i dodał: "Jakie PROGRAMY dla LUDZI uruchomiliście za 57,8 mld zł?".

Na ten wpis zareagował Marek Belka. Były premier, były minister finansów i dawny szef Narodowego Banku Polskiego zwrócił się bezpośrednio do premiera. "Mateuszu, to właśnie TY doradzałeś, jak te NASZE pieniądze zagospodarować. W banku, którego TY byłeś szefem, TWOI LUDZIE doradzali przy prywatyzacji" - stwierdził były premier i szef Narodowego Banku Polskiego, a obecnie europoseł. "Czy moglibyście - TY, TWÓJ SZEF i reszta WASZEJ KLIKI - przestać traktować NAS POLAKÓW, jak idiotów?" - napisał.

Poznaliśmy już wszystkie pytania, które mają paść w październikowym referendum. Pierwsze to, przypomnijmy: "Czy popierasz wyprzedaż państwowych przedsiębiorstw?". Drugie pytanie brzmi: "Czy jesteś za podwyższeniem wieku emerytalnego wynoszącego w tej chwili 60 lat dla kobiet i 65 lat dla mężczyzn?". Trzecie: "Czy popierasz przyjęcie tysięcy nielegalnych imigrantów z Bliskiego Wschodu i Afryki, zgodnie z przymusowym mechanizmem relokacji narzucanym przez biurokrację europejską?". W poniedziałek rano poznaliśmy treść czwartego, ostatniego pytania. Brzmi ono: "Czy popierasz likwidację bariery na granicy Rzeczpospolitej Polskiej z Republiką Białorusi?"

Więcej o: