KRRiT nakłada gigantyczną karę na Radio ZET. Zarzut? "Dezinformacja"

Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji nałożyła na spółkę Eurozet blisko pół miliona złotych kary. Powodem jest audycja wyemitowana na antenie Radia ZET w grudniu 2022. "Amerykańskie Secret Service, przewożąc przez Polskę Wołodymyra Zełenskiego, nie zwróciło się o pomoc do naszych służb i policji" - stwierdziła stacja w serwisie informacyjnym. KRRiT uznała te słowa za dezinformację. Zdaniem Eurozetu Rada nie miała ku temu powodów. Eurozet jest od połowy lipca prawomocnie własnością spółki Agora, do której należy Gazeta.pl.

Maciej Świrski, przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, podjął decyzję o ukaraniu Spółki Eurozet Radio za "dezinformowanie opinii publicznej o okolicznościach przejazdu prezydenta Ukrainy przez terytorium Polski". Chodzi o audycję wyemitowaną 22 grudnia 2022 r., w serwisie informacyjnym o godz. 9.

Zobacz wideo Skąd się biorą tak duże zyski banków w Polsce? Kiedy koniec bankowego El Dorado?

KRRiT ukarała Radio ZET. Zarzuca stacji "dezinformację"

W decyzji czytamy, że szef KRRiT postanowił "stwierdzić naruszenie przez Spółkę Eurozet Radio Sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie art. 18 ust. 1 ustawy poprzez emisję przekazów sprzecznych z prawem, z polską racją stanu i poglądów sprzecznych z dobrem społecznym tj. przekazów dezinformujących opinię publiczną". Postanowił też "nałożyć na Spółkę Eurozet Radio Sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie karę pieniężną w wysokości 476 000 zł". 

Powodem do działań KRRiT była publikacja na stronach Radia ZET. W materiale można było przeczytać, że "Amerykańska służba Secret Service, przewożąc przez Polskę Wołodymyra Zełenskiego przed jego wylotem do USA, nie zwróciła się o pomoc do polskich służb i policji". Powodem miała być "afera z granatnikiem komendanta policji", która "doprowadziła do spadku zaufania do naszych służb".

Rada zwróciła się do stacji z żądaniem wydania nagrań serwisów informacyjnych wyemitowanych po opublikowaniu powyższego tekstu. "Analiza przekazanych materiałów wykazała, że w dniu 22 grudnia 2022 r., o godz. 9, w programie Radio ZET poruszane były okoliczności przejazdu prezydenta Ukrainy przez terytorium Polski" - czytamy w komunikacie KRRiT. We wspomnianym wyżej nagraniu dziennikarze powtórzyli tezy zawarte w artykule. "Amerykańskie Secret Service, przewożąc przez Polskę Wołodymyra Zełenskiego, nie zwróciło się o pomoc do naszych służb i policji, ustalił dziennikarz śledczy Radia Zet Mariusz Gierszewski" - można było usłyszeć na antenie stacji. 

KRRiT stwierdziła, że stacja nie skontaktowała się z Ministerstwem Spraw Wewnętrznych w celu zweryfikowania swoich źródeł. Rada uznała audycję Radia ZET za "próbę wykorzystania nieprawdziwej informacji do deprecjonowania państwa polskiego".

Eurozet odpowiada: Postępowanie KRRiT bezprzedmiotowe. "Ani jednego dowodu"

Eurozet, spółka, do której należy Radio ZET, w piśmie do KRRiT domagała się umorzenia postępowania jako bezprzedmiotowego. Właściciel stacji wskazywał, że "wypowiedzi przedstawicieli polskich władz publicznych nie pozwalają na poczynienie ustaleń w zakresie, o który wnosił Przewodniczący KRRiT, tj. uzyskania konkretnego potwierdzenia, że polskie służby były informowane, a także współpracowały ze służbami amerykańskimi oraz ukraińskimi przy przewozie Wołodymyra Zełenskiego przez terytorium Polski".

"Nadawca uznał odpowiedzi obu organów za ogólnikowe i wymijające. Podkreślił również, iż w aktach postępowania nie ma ani jednego konkretnego dowodu na to, że przekaz nadawcy naruszył ustawę o radiofonii i telewizji, co świadczy o bezzasadności postępowania" - czytamy w dokumencie przytaczanym przez KRRiT. 

Właścicielem spółki Eurozet, nadawcy Radia ZET, jest Agora (do której należy też portal Gazeta.pl). Przejęcie spółki rozpoczęło się w roku 2019. Wówczas to Agora nabyła 40 proc. udziałów Eurozetu. 60 proc. nabył SFS Ventures. Agora zachowała tzw. opcję call, jak określa się prawo do nabycia pozostałych udziałów. Do przejęcia doszło jesienią 2019. Na drodze do transakcji stanął jednak UOKiK, który zakazał koncentracji. Agora się od tej decyzji odwołała, a na początku tego roku korzystną dla spółki decyzję wydał Sąd Apelacyjny w Warszawie. UOKiK mógł jeszcze odwołać się do Sądu Najwyższego. Termin złożenia dokumentów upłynął 15 lipca. Urząd odwołania nie złożył i wtedy właśnie przejęcie spółki Eurozet przez Agorę się uprawomocniło.  

Po ogłoszeniu decyzji przez KRRiT głos zabrała spółka Eurozet. "Decyzja o nałożeniu na nadawcę Radia ZET kary za emisję przekazu rzekomo dezinformującego opinię publiczną dopiero została do nas dostarczona. Aby się do niej odnieść, potrzebujemy czasu na analizę argumentów, które przedstawił przewodniczący Świrski w swoim uzasadnieniu" - czytamy w stanowisku przesłanym w odpowiedzi na zapytanie next.gazeta.pl.

Więcej o: