Sejm podjął w środę decyzję dotyczącą wprowadzenia w Polsce nowej emerytury. Tzw. europejska emerytura, czyli OIPE, ma być oferowana przez indywidualne podmioty - głównie banki. W celu otrzymywania świadczenia pracujący będzie musiał otworzyć nowe, indywidualne konto emerytalne.
Senat był przeciwko ustawie, chociaż wprowadzenie nowego instrumentu popiera. Powód? Tzw. wrzutka. Obóz rządowy "dokleił" bowiem do ustawy o europejskiej emeryturze przepisy dotyczące funkcjonowania SKOK-ów. Senatorowie uznali, że w praktyce Kasy będą miały zwiększone kompetencje, nie znajdą się jednak pod kontrolą urzędów nadzorczych. I właśnie z tego powodu zdecydowali się odrzucić ustawę w całości. Sejm zagłosował przeciwko Senatowi, a to oznacza, że ustawa trafi teraz na biurko prezydenta.
Wprowadzenie nowego ogólnoeuropejskiego produktu emerytalnego, OIPE (lub PEPP, bo i taka nazwa funkcjonuje), ma zapewnić obywatelom UE nowe możliwości oszczędzania na emeryturę. Chodzi też o łatwiejsze przenoszenie oszczędności przy zmianie kraju zamieszkania. Dodatkowy filar jest potrzebny, bo starzenie się społeczeństwa i spadek przyrostu naturalnego stanowią wyzwania dla systemów emerytalnych poszczególnych krajów.
Europejskie władze podkreślają, że średnia wysokość emerytur państwowych będzie w dłuższej perspektywie spadać i stanowić coraz niższy odsetek średniego wynagrodzenia. OIPE ma ten spadek - przynajmniej częściowo - rekompensować.