Tunel na Zakopiance, który oddano do użytku pod koniec zeszłego roku, cieszy się ogromnym zainteresowaniem kierowców. Z inwestycji skorzystały w ostatnich dniach dziesiątki tysięcy podróżnych. "Długi weekend to nie tylko rekordowe temperatury. Jedną nitką tunelu na drodze ekspresowej S7 pod Luboniem Małym przejechało wczoraj 24 566 samochodów" - poinformowała GDDKiA Kraków w środę (wpis dotyczył zatem wtorku 15 sierpnia).
Rekord łącznego ruchu obiema nitkami padł w sobotę - 38 091. W niedzielę było blisko pobicia - 38 024"
- dodają autorzy wpisu zamieszczonego w mediach społecznościowych.
16-kilometrowy odcinek między Lubniem i Rabką-Zdrój stanowił wąskie gardło na popularnej trasie prowadzącej w najwyższe polskie góry. Wiązało się to z częstymi zatorami drogowymi i wypadkami. Budowa drogi ekspresowej S7 pomiędzy Lubniem i Rabką-Zdrój rozpoczęła się w 2016 r. Przed jej wybudowaniem pokonanie 16 km trasy, która biegła przez drogę krajową nr 7, zajmowało około 15 minut. Podróż odbywała się ze średnią prędkością 42 km/h. Czasami trwała nawet dłużej. Po oddaniu tunelu do użytkowania czas przejazdu tego odcinka skrócił się o połowę. Sam tunel można przejechać w mniej niż dwie minuty. Niektórzy próbują zyskać jeszcze trochę czasu i zapominają, że w tunelu obowiązuje ograniczenie prędkości do 100 km/h. Warto przypomnieć, że w tym miejscu zamontowano tam odcinkowy pomiar prędkości.
- Przejazd tunelem drogowym, zwłaszcza w terenie górskim, dostarcza kierowcom dodatkowych wrażeń. Powstały dzięki dofinansowaniu ze środków unijnych obiekt przede wszystkim ułatwi mieszkańcom i turystom dojazd w Tatry, a także wymianę towarową w ramach europejskiej sieci transportowej. Co równie ważne, droga ekspresowa to także większe bezpieczeństwo podróżnych i ograniczenie emisji spalin, a także impuls do dalszego rozwoju społecznego i gospodarczego regionu - mówił podczas otwierania tunelu przedstawiciel Komisji Europejskiej w Polsce Jacek Wasik.