Ogrzewanie włączone latem? Łódzka spółdzielnia mieszkaniowa: To były postulaty mieszkańców

Wraz z nadejściem lata zdecydowana większość wspólnot mieszkaniowych podejmuje decyzję o wyłączeniu centralnego ogrzewania. W czasie upałów mieszkańcy bloków coraz chętniej podejmują natomiast decyzję o założeniu klimatyzacji. Wyjątek stanowi łódzka spółdzielnia, która uruchomiła kaloryfery, bo - jak twierdzi - dba w ten sposób o zdrowie swoich lokatorów.

O sprawie centralnego ogrzewania pracującego w okresie letnim w budynku należącym do Spółdzielni Mieszkaniowej im. Reja w Łodzi poinformował pan Dominik. Za pośrednictwem Gorącej Linii RMF FM przekazał on, że kaloryfery grzały pod koniec lipca, gdy temperatura w jego lokalu wynosiła aż 25 st. C.

Zobacz wideo Rysie złapane na fotopułapce! Zaskakująca liczba

Łódzka spółdzielnia ogrzewała budynek w lecie. "Ludzie się przeziębiają"

Jak wynika z relacji pana Dominika, system centralnego ogrzewania uruchamiał się późnym wieczorem lub bardzo wcześnie rano. Choć kaloryfery nie były gorące, dało się odczuć bijące od nich ciepło. Zaniepokojony sytuacją mężczyzna regularnie dokonywał pomiarów temperatury. Jeden z nich wykazał aż 27 st. C w pobliżu rur doprowadzających wodę do kaloryfera.

Pan Dominik skontaktował się w tej sprawie ze spółdzielnią mieszkaniową. W odpowiedzi na prośbę o wyjaśnienia i rozliczenia kosztów takiego rozwiązania otrzymał informację zwrotną w postaci zapewnienia, że spółdzielnia dba w ten sposób o zdrowie swoich mieszkańców. Jak się okazało, ogrzewanie uruchamiało się we wcześniej zaobserwowanych godzinach, ponieważ temperatura nocą spada. - To były postulaty mieszkańców, które tłumaczyło to, że w mieszkaniach jest zimno, że ludzie się przeziębiają, że nie mogą wtedy iść do pracy, że muszą wydawać na leki - relacjonował dla RMF FM pan Dominik. Mężczyzna uznał całą sytuację za "lekką przesadę".

Kiedy rozpoczyna się sezon grzewczy? To wcale nie takie oczywiste

Pismo wystosowane przez mieszkańca okazało się skuteczne. Niedługo po zwróceniu uwagi na sytuację spółdzielnia mieszkaniowa wyłączyła kaloryfery i poprosiła firmę grzewczą o zwiększenie temperatury, od której uruchamiane jest ogrzewanie. Sezon grzewczy rozpoczyna się zazwyczaj na przełomie września i października. Czas ten został zdefiniowany w rozporządzeniu ministra gospodarki z 2007 r. jako "okres, w którym warunki atmosferyczne wymuszają dostarczanie ciepła w sposób ciągły do budynków". Nie wskazano w nim jednak konkretnych dat.

Więcej o: