14. emerytury zostały wprowadzone na stałe. W ustawie wskazano, że "czternastka" ma wynieść tyle, co minimalna emerytura (w tym roku jest to 1588,44 złote), ale pojawiła się w niej również furtka do podnoszenia tego świadczenia "w nadzwyczajnych sytuacjach" - pisze "Fakt".
Rząd od razu skorzystał z tego rozwiązania i zdecydował, że 14. emerytura w 2023 roku będzie wypłacana w wysokości 2650 zł brutto. Dodatkowa emerytura w tej wysokości trafi do osób, których emerytura lub renta nie przekracza 2900 zł.
Powyżej tej kwoty obowiązuje zasada "złotówka za złotówkę". W praktyce ten mechanizm oznacza, że prawo do dodatkowego świadczenia przysługuje, gdy emerytura lub renta nie przekracza 5500 złotych brutto.
Ile wyniesie 14. emerytura w 2024 roku? "Przed nami wybory, jednak pewne rzeczy ustalone są w ustawie. Gdyby nowy rząd chciał ustalać wysokość dodatku według reguły zapisanej przepisach, to byłaby to kwota 1783,82 zł brutto. Tyle bowiem wyniesie minimalna emerytura po prognozowanej waloryzacji (rząd zakłada wzrost świadczeń o 12,3 proc.). PiS jednak chce przebić tę stawkę. I obiecuje dużo więcej" - podaje "Fakt".
Z wyliczeń, które wykonał dziennik, wynika, że senior pobierający 2000 zł brutto emerytury mógłby liczyć nawet na 5800 zł netto więcej. "Jest jednak problem. Jeśli PiS wygra wybory, będzie musiał w budżecie państwa na 2024 r. znaleźć dodatkowe pieniądze na takie wyższe czternastki" - czytamy.
Rząd w projekcie nie zaplanował pieniędzy na wypłatę "czternastek" w takiej kwocie, jaką zapisano w programie PiS.
ZUS od września wypłaca 14. emerytury. Dziś, w piątek 15 września świadczenia zostaną wypłacone kolejnej grupie seniorów. Na wypłatę "czternastki" może dziś liczyć ponad 1,35 mln emerytów i rencistów - wyjaśniło Ministerstwo Rodziny i Polityki Społecznej. Kolejne przelewy z ZUS będą realizowane 20 i 25 dnia miesiąca.