Embargo zniesiono pod warunkiem, że Ukraina wprowadzi od soboty skuteczne środki kontroli eksportu czterech grup towarów, aby zapobiec zakłóceniom rynku w sąsiadujących państwach członkowskich.
Jak napisano w komunikacie, dzięki pracom Platformy Koordynacyjnej i środkom tymczasowym wprowadzonym 2 maja zniknęły zakłócenia na rynku w pięciu państwach członkowskich graniczących z Ukrainą. W skład Platformy wchodzą: Ukraina, Bułgaria, Węgry, Polska, Rumunia, Słowacja i Komisja Europejska. "Konstruktywna postawa wszystkich uczestników Platformy pomogła rozwiązać konkretne problemy i zapewniła płynność, a nawet wzrost eksportu do krajów trzecich spoza Unii Europejskiej" - podkreśliła KE.
Ukraina zgodziła się na zastosowanie środków prawnych
Ukraina zgodziła się na wprowadzenie w ciągu 30 dni wszelkich środków prawnych - w tym np. systemu zezwoleń na eksport - aby uniknąć gwałtownych wzrostów cen zbóż. Przekazano także, że plan działania na Platformie zostanie udostępniony najpóźniej w poniedziałek 18 września.
Komisja Europejska i Ukraina będą ponadto monitorować sytuację za pośrednictwem Platformy, aby móc reagować na wszelkie nieprzewidziane sytuacje. Bruksela nie będzie nakładać żadnych ograniczeń, dopóki środki zastosowane przez Ukrainę zostaną wprowadzone i będą w pełni skuteczne.
Awantura o ukraińskie zboże. Polska embarga nie uchyli
Wiceminister rolnictwa i rozwoju wsi Rafał Romanowski mówił rano w Polskim Radiu 24, że niezależnie od dzisiejszej decyzji Unii Europejskiej w sprawie przedłużenia zakazu na import zboża z Ukrainy, Polska embarga nie uchyli. Podkreślał też, że rząd jest gotowy wprowadzić rozporządzeniem ogólnokrajowy zakaz na ukraińskie zboże. Dodał, że czas jego obowiązywania powinien zostać ustalony przez Polskę i pozostałe państwa, których sprawa dotyczy. "Uchwała Rady Ministrów jest jednoznaczna- jeżeli Komisja Europejska będzie nadal nas wozić (...) jesteśmy gotowi w każdej chwili to rozporządzenie wprowadzić" - powiedział wiceminister Romanowski. Podkreślił, że dla niego "temat jest zamknięty".
Romanowski zaznaczył, że "najważniejszy jest rynek wewnętrzny i nie możemy dopuścić do rozchwiania". Wiceszef resortu rolnictwa zapowiedział, iż termin obowiązywania embarga określi polski rząd.
Embargo na import czterech rodzajów zbóż z Ukrainy wygasa dzisiaj o północy. Zgodnie z nim pięć tak zwanych krajów frontowych - Bułgaria, Węgry, Polska, Rumunia i Słowacji - zostało objętych czasową ochroną przed importem tańszej żywności z Ukrainy.
