Nagły zwrot w sprawie ukraińskiego embarga na polskie jabłka i warzywa. Deklaracja Tarasa Kaczki

Wiceminister gospodarki i handlu Ukrainy zasugerował, że jego kraj prawdopodobnie nie wprowadzi embarga na produkty z Polski. Taras Kaczka, który zapowiadał zakaz importu polskich warzyw i owoców, stwierdził, że ograniczenia handlowe "to ostatni punkt w planie działań" ukraińskiego rządu. Ukraińcy przedstawili Polakom inną ofertę.

19 września Taras Kaczka zapowiadał, że w ciągu kilku najbliższych dni Ukraina wprowadzi embargo na cebulę, pomidory, kapustę i jabłka z Polski, o czym pisaliśmy. 20 września ukraiński wiceminister gospodarki i handlu wycofał się z tych słów. - Spodziewam się, że nie wprowadzimy embarga - powiedział Taras Kaczka. Ukrainiec przedstawił propozycję rządu w Kijowie, który zamierza dążyć do osiągnięcia porozumienia ws. importu zboża z Ukrainy do Polski.

Zobacz wideo Studio Biznes odc. 164 [zawiera moduł sponsorowany] (20.09)

Ukraiński wiceminister mówi, że embargo na produkty z Polski "to ostatni punkt planu działań"

Taras Kaczka powiedział w internetowym Radiu RMF24, że wprowadzenie embarga na polskie jabłka i warzywa "to ostatni punkt (...)  planu działań, pierwszy punkt to znalezienie porozumienia". Wiceminister poinformował też, jakie rozwiązanie w kwestii zakazu importu do Polski pszenicy, kukurydzy, rzepaku i słonecznika proponuje Ukraina.

- Przedstawiliśmy mechanizm wspólnej kontroli tych czterech produktów zbożowych, żeby dopilnować interesów polskich rolników. Odchodzimy od ogólnego zakazu. Polska będzie decydowała, ile tego zboża wpuścić na swój rynek. - przekazał Taras Kaczka. Ukrainiec wyjaśnił, jak w praktyce będzie wyglądał mechanizm, który ma na razie obowiązywać do końca roku.

- Jeżeli ktoś z Ukraińców chce sprzedać do Polski np. kukurydzę, zwraca się do ministerstwa gospodarki, ja zwracam się do Polski, czy jest decyzja "wpuszczamy". Nie, to nie. To jest sterowanie ręczne, ale pozwala odejść od zakazów ogólnych - podkreślił Taras Kaczka.

Zakaz importu zboża. Ukraina czeka na reakcję Polski. "Bułgaria i Rumunia mówią, że to dobry pomysł"

Ukraiński wiceminister powiedział, że nowa oferta dotycząca zasad importu zboża z Ukrainy została już przedstawiona polskiemu rządowi, a obecnie Ukraińcy czekają na odpowiedź Polaków. - Rząd ukraiński wprowadził ten mechanizm już wczoraj. Rozmawialiśmy o tym z Unią Europejską, Bułgarią, innymi państwami. Bułgaria i Rumunia mówią, że to jest dobry pomysł - dodał Taras Kaczka.

Więcej o: