Czołg Merkawa Mk 2 został skradziony z bazy szkoleniowej w pobliżu Eliakim znajdującego się w północnej części Izraela. Jak przekazało ministerstwo obrony kraju, sprzęt został już kilka lat temu wycofany z użytku wojskowego. Ponadto nie był uzbrojony, a znajdujące się w nim systemy nie działały. Jednak wciąż służył jako pojazd stacjonarny podczas ćwiczeń żołnierzy. Funkcjonariusze odnaleźli czołg w odległości ok. 20 km od miejsca jego pierwotnego pobytu, w pobliżu Nesher, jak pisze jpost.com.
"Otrzymaliśmy zgłoszenie z Ministerstwa Obrony na temat czołgu skradzionego z bazy szkoleniowej w pobliżu osady Eliakim. Po przyjęciu zawiadomienia funkcjonariusze rozpoczęli poszukiwania. Wkrótce potem stróże prawa zlokalizowali skradziony czołg" - czytamy na Twitterze izraelskiej policji.
Jak przekazało ministerstwo obrony, "czołg stacjonował na poligonie dostępnym dla osób postronnych", a został odnaleziony na złomowisku. Portal podkreśla, że sprawa jest w toku i zajmuje się nią policja wraz z ministerstwem. Według doniesień portalu w śledztwie zatrzymano dwie osoby. Są to mężczyźni, jeden pochodzi z Tyberiady i a drugi to mieszkaniec Hajfy. Na razie nie są znane motywy kradzieży. Dodatkowe śledztwo jest także prowadzone wobec jednostki, z której został skradziony sprzęt wojskowy.
Jednak to nie pierwszy przypadek, kiedy w Izraelu skradziono czołg. Jak podaje portal na początku 2023 roku, osoby protestujące przeciwko reformie sądownictwa w kraju, ukradły z miejsca pamięci czołg, który był używany podczas wojny Jom Kippur w 1973 roku.