Kardynał Angelo Becciu, który w przeszłości był wysokim rangą urzędnikiem w administracji Watykanu, od przeszło dwóch lat sądzony jest za przestępstwa finansowe przed Trybunałem Watykańskim. W centrum procesu dotyczącego korupcji, a także oszustw, wymuszeń, czy nadużyć urzędu znajduje się sprawa zakupu kamienicy w ekskluzywnej dzielnicy Londynu za pieniądze należące do Kościoła. Środki pochodziły w głównej mierze z datków przekazywanych na dobroczynną działalność papieża. Zarzuty wobec kardynała Angelo Becciu dotyczą defraudacji, nadużycia urzędu, a także nakłaniania do krzywoprzysięstwa i przekazywania pieniędzy firmom kontrolowanym przez jego braci. Oprócz duchownego sądzonych jest dziewięć innych osób.
Podczas czwartkowej (28 września) rozprawy pełnomocniczka Sekretariatu Stanu profesorka Paola Severino, która w przeszłości była włoską ministerką sprawiedliwości, przedstawiła przed watykańskim trybunałem żądanie zadośćuczynienia od oskarżonych. To w opinii ekspertów powinno opiewać na sumę 177 mln 818 tys. euro. Severino w uzasadnieniu wskazała na "poważne straty moralne", w tym nadszarpnięcie reputacji Stolicy Apostolskiej. Według pełnomocniczki Sekretariatu Stanu kwota ta pokryłaby koszty "przywrócenia dobrego imienia, które zostało zniszczone" na poziomie globalnym.
Jak poinformował serwis breakinglatest.news, w swoim przemówieniu prof. Severino dokonała przeglądu faktów będących przedmiotem procesu, "które spowodowały poważną szkodę wizerunkowi instytucji". Wskazała także, że wszystkie przedstawione nadużycia doprowadziły do opublikowania łącznie ponad 50 tysięcy artykułów w 130 krajach świata o takich tytułach jak "Grabież w Watykanie", czy "Zmarnowane pieniądze dla ubogich". News.italy24.press wskazało, że Sekretariat Stanu domaga się wyłącznie odszkodowania za straty moralne. Zadośćuczynienie za szkody finansowe żądać będzie Administracja Dóbr Stolicy Apostolskiej.
Od początku procesu główny oskarżony kardynał Angelo Becciu utrzymuje, że jest niewinny. Po usłyszeniu żądań Severino prawnicy kardynała stwierdzili, że "wnioski o odszkodowanie złożone przez strony cywilne, a wśród nich przez Sekretariat Stanu, są zgodne z rolą, jaką zwykle odgrywają w procesach". "Ale kardynał Becciu nie popełnił żadnego przestępstwa i w konsekwencji nie spowodował żadnych szkód. Jego działania zawsze były inspirowane ochroną Stolicy Apostolskiej. Proces pokazał to wyraźnie i dlatego ufamy w obiektywny i bezstronny wyrok Trybunału" - cytuje obrońców portal news.italy24.press.