3 października TVN24 pokazał reportaż "Do spółki z PiS. Dla dobra partii". Wieloletni działacze Prawa i Sprawiedliwości opisali w nim mechanizm oferowania stanowisk w spółkach Skarbu Państwa w zamian za finansowanie kampanii PiS. Mieszkańcy Bogatyni nie mogli jednak zobaczyć reportażu TVN24, ponieważ tuż przed jego premierą na terenie miasta doszło do awarii prądu.
W reportażu TVN24 wystąpił były dyrektor Elektrowni Turów Piotr Frąszczak oraz były prezes spółki MegaSerwis Kazimierz Szczech. Obaj są związani z Bogatynią. - Gdybyśmy nie byli w PiS, nie dostalibyśmy tych stanowisk - przyznali wieloletni działacze Prawa i Sprawiedliwości.
W materiale TVN24 opisano mechanizm premiowania osób związanych z PiS przy wykorzystaniu państwowych spółek. Mężczyźni twierdzili, że Prawo i Sprawiedliwość zatrudniało w spółkach Skarbu Państwa ludzi, którzy mieli "odwdzięczać" się, rekrutując pracowników lojalnych wobec PiS, a także wpłacając pieniądze na kampanie tego ugrupowania. Jeden z rozmówców TVN24 powiedział, że "gdy wpłacił za mało, to dostał telefon, że partia na to krzywo patrzy i musi jeszcze dopłacić".
Reportaż "Do spółki z PiS. Dla dobra partii" wyemitowano o godzinie 20:30. Chwilę wcześniej na terenie Bogatyni doszło do awarii prądu, o czym poinformował na Twitterze poseł Platformy Obywatelskiej Michał Jaros. "W 'Czarno na białym' w TVN24 dziś o 20:30 program 'Do spółki z PiS. Dla dobra partii' o stanowiskach dla ludzi partii, politycznej korupcji i finansowaniu partii. I wiecie co? W Bogatyni właśnie wyłączyli prąd... Przypadek?" - napisał Michał Jaros.
Informację o awarii prądu potwierdził o godzinie 22 oficer prasowy Państwowej Straży Pożarnej w Zgorzelcu. Początkowo lokalne media donosiły, że awaria miała zakończyć się około godz. 21. Później przekazano jednak, że przewidywany czas naprawy to godzina 6 rano w środę 4 października, dzień po emisji reportażu TVN24.