Podczas jesieni można bardzo łatwo znaleźć sobie nietypowe źródło zarobienia pieniędzy, jakim jest zbieranie kasztanów. Dziennikarze "Faktu" sprawdzili tegoroczne ceny owoców kasztanowca w skupie. Stawki mają utrzymywać się na podobnym poziomie do poprzednich lat, ale czy to oznacza, że warto ruszyć na zbiory?
Skupy płacą określone stawki za każdy kilogram kasztanów. W województwie wielkopolskim można za taką ilość otrzymać 1,20 zł. Przy zebraniu minimum 300 kilogramów przy sprzedaży można wzbogacić się tylko o 360 zł. Nieco więcej zarobimy w położonej w tej samej części Polski gminie Blizanów, gdzie stawka za kilogram wynosi 1,40 zł. W takim wypadku kasztany odbierze osoba kupująca, ale jeżeli dostarczymy je we własnym zakresie, otrzymamy 10 groszy więcej na każdym kilogramie (1,50 zł).
Najwięcej można zyskać w Gryficach (woj. zachodniopomorskie), gdzie za kilogram kasztanów oferowanych jest 1,70 zł. Najmniej można zrobić za nie w Lubrańcu (kujawsko-pomorskie) i w Pyrzycach (woj. zachodniopomorskie), ponieważ tam za każdy kilogram kasztanów otrzymamy tylko złotówkę.
Na stronie skupkasztanow.pl można się dowiedzieć, jak przebiega transakcja. Okazuje się, że przed podróżą z towarem należy zgłosić telefonicznie jego ilość. Pracownik, który przyjmuje zgłoszenie, informuje dostawcę o terminie odbioru i cenie za kilogram. Każdy kierowca posiada wagę oraz gotówkę, więc po zważeniu kasztanów, rozlicza on transakcję, a do wyboru jest gotówka lub przelew. "W placówkach oświatowych, jak i również u osób prywatnych, kierowcy zawsze do kwoty należnej doliczają koszt zakupu przez nich opakowania lub zwracają w takiej samej liczbie worki" - przekazano na stronie.