Bank UBS zapowiada przejścia do nowego świata w 2024 roku. Co nas czeka w gospodarce?

UBS przygotował raport na temat przyszłorocznej gospodarki. Czekają nas duże zmiany i spora niepewność. Bank do raportu załączył też porady dla inwestorów.

Główne Biuro Inwestycji w UBS Global Wealth Management przygotowało raport "Nowy Świat", w którym przyszły rok określa przejściem do nowej rzeczywistości. 2024 rok ma być zdefiniowany przez gospodarczą niepewność i geopolityczną niestabilność, którym mają towarzyszyć znaczące zmiany technologiczne. Najbardziej na świat ma wpłynąć wzrost gospodarczy USA, który będzie najpewniej spowolniony. Nie mniejsze znacznie będzie miało rozpoczęcie przez banki centralne cyklu obniżek stóp procentowych. Trzecim kluczowym czynnikiem w 2024 roku będzie polityką, przez wzgląd na wybory prezydenckie w USA oraz trwające na świecie wojny - podsumowuje raport PAP, cytowana przez wnp.pl. 

Zobacz wideo Piotr Kuczyński: Złoty się wzmacnia, to reakcja na dane o inflacji w USA – nieco przesadzona

2024 rok to wejście w "Nowy Świat". Jak inwestować?

UBS opracowało też zalecenie dla inwestorów na 2024 rok. "Biorąc pod uwagę oczekiwany spadek stóp procentowych w 2024 r., inwestorzy powinni rozważyć ograniczenie ogólnych sald gotówkowych i skorzystać z możliwości optymalizacji rentowności poprzez depozyty terminowe, drabiny obligacyjne i rozwiązania strukturyzowane" - uważają eksperci. 

Ponadto UBS radzi, by kupować produkty wysokiej jakości, jak obligacje, które zapewnią wysoką rentowność i wzrost wartości kapitału. Z kolei "akcje o stabilnych bilansach i zrównoważonych marżach zysku są prawdopodobnie najlepiej przygotowane do generowania zysków pomimo słabszego wzrostu gospodarczego". 

Eksperci UBS uważają też, że dobrą strategią w 2024 roku będzie handlowanie różnorodnymi walutami i surowcami. Ponadto zalecają zabezpieczyć różne formy ryzyka rynkowego przez wzgląd na niestabilność geopolityczną. "Oprócz dywersyfikacji inwestorzy mogą dodatkowo chronić portfele przed określonymi rodzajami ryzyka poprzez strategie ochrony kapitału, stosowanie rozwiązań alternatywnych lub ropę i złoto" - czytamy w raporcie. Dobrą strategią ma być też "dywersyfikacja przy użyciu alternatywnych systemów kredytowych", czemu będzie sprzyjać obniżka stóp procentowych. 

Patrzymy na rok 2024 jako na początek nowego świata. I choć w obliczu nowych wyzwań możemy odczuwać niepokój, lata przeciwności wzmacniają trzy czynniki w kontekście inwestowania - wartość globalnej dywersyfikacji, cierpliwość i, co najważniejsze, ludzką odporność

- mówi Mark Haefele, Chief Investment Officer w UBS GWM. 

Polska gospodarka jest w gazie

Komisja Europejska chwalebne prognozy dla polskiej gospodarki - pisze Mikołaj Fidziński, ekspert od gospodarki w Next.Gazeta.pl. KE "przewiduje nam bowiem niezmiennie jedno z najniższych wyników bezrobocia - 3 proc. w 2023 r., 2,8 proc. w przyszłym roku i 2,7 proc. w 2025 r. Lepsze od nas odczyty mają mieć tylko CzechyMalta (na Malcie w 2025 r. bezrobocie ma być takie samo jak u nas, 2,7 proc.). Średnia dla całej UE ma oscylować wokół 6 proc. Stopa bezrobocia według metodologii Komisji Europejskiej i Eurostatu pokazuje, jaki odsetek osób aktywnych zawodowo nie ma pracy, ale jej aktywnie szuka i jej gotowy ją szybko podjąć" - zauważa nasze redaktor. 

"W 2024 r. mamy być także jednym z liderów wzrostu gospodarczego. Nasz PKB ma urosnąć o 2,7 proc., ponad dwukrotnie mocniej niż średnia dla całej Unii. Wyższy wzrost PKB ma mieć tylko Malta (4 proc.), Rumunia (3,1 proc.) i Irlandia (3 proc.). Choć dane o PKB Irlandii niedobrze oddają sytuację gospodarczą kraju - zamazuje ją fakt, że to raj podatkowy dla gigantów technologicznych. Również w 2025 r. mamy rosnąć dużo szybciej niż średnia unijna (3,2 proc. vs. 1,7 proc.), choć nieco wolniej od Rumunii, Malty, Węgier, Irlandii i Litwy" - podsumowuje Mikołaj Fidziński. 

Więcej o: