John Gruber, jeden z amerykańskich analityków rynku, przewiduje, że następca iPhone'a 6S nie będzie przełomowy. Dopiero przyszłoroczny model ma być czymś zupełnie nowym.
Według Grubera Apple postanowi w wyjątkowy sposób uczcić dziesiąte urodziny iPhone'a. Przyszłoroczny model ma zatem być zupełnie nowatorski - wyposażony w całkowicie bezkrawędziowy ekran i pozbawiony przycisku Home.
Przeczytaj też: Steve Jobs nie dopuściłby do tego, żeby Apple zgodziło się na...
Czy tak będzie wyglądać iPhone 7? Fot. Marek Wiedlich
Ekran ma zajmować w zasadzie cały front urządzenia - jedyne "wycięcie" zajmie głośniczek. Nawet frontowa kamera ma być zatopiona w ekranie.
To nie plotki, takie pogłoski do mnie docierają.
- zapewnia Gruber cytowany przez Telegraph.
Czy Apple zaprezentuje iPhone'a Pro z podwójnym aparatem? Fot. za telegraph.co.uk
W tej chwili większość mediów skupia się na wrześniowych premierach Apple. Według przewidywań gigant z Cupertino zaprezentuje iPhone'a Pro wyposażonego w podwójny aparat. Świadczą o tym nieoficjalne przecieki.
Prawdopodobieństwo, że Apple będzie chciało naprawdę zaskoczyć użytkowników w przyszłym roku jest wysokie. Ciężko jednak stwierdzić, czy innowacje faktycznie będą zgodne z wizją Grubera.
W tym roku Apple zaprezentował iPhone'a SE, który z pewnością nie jest innowacyjny - ma być sposobem na zwiększenie sprzedaży na rynkach wschodzących. Czy w przyszłym roku przyjdzie czas na naprawdę innowacyjny i drogi smartfon od Apple? Czas pokaże.