Tegoroczna konferencja Ubisoft z całą pewnością była inna, niż dotychczasowe. Zamiast szeregu "gier w stylu Ubi", jak Assassin's Creed, FarCry, czy The Crew, zobaczyliśmy sporo nowych, budzących nadzieję tytułów. Niestety prowadząca Aisha Tyler miała wyraźny problem z odnalezieniem właściwego tonu i tak np. po krótkim wyrazie solidarności z ofiarami strzelaniny w Orlando na Florydzie szybko przeszliśmy do nowej strzelanki, która została przez nią nazwana "zaj...cie fajną". Tego typu zgrzyty pojawiały się regularnie aż do samego końca. Nie będę się dalej na nich skupiał, ale opisując konferencję Ubisoft nie da się tego aspektu zupełnie pominąć.
Wszyscy wiedzieli, że zobaczymy nową część Ghost Reckon, więc nie ma tutaj niespodzianki. Ta seria znana jest z tego, że wymaga od gracza taktycznego planowania i mniej opiera się na wybuchach i pościgach, a bardziej na skradaniu i zgraniu z resztą drużyny. W nowej odsłonie przeniesiemy się do fikcyjnej wersji Boliwii, w której władzę przejęły kartele narkotykowe. Wykonując zadania w otwartym świecie, wraz z trzema przyjaciółmi, będziemy krok po kroku zmierzać do obalenia nowego, kryminalnego rządu.
Wielu na pewno cieszy się na nową grę w świecie South Park. Poprzednia, The Stick of Truth ("Kijek Prawdy"), była znakomitym przeniesieniem serialu na język gier wideo. Tym razem, zamiast parodiować gry fabularne, South Park nabijać się będzie z filmów o superbohaterach. Grafika ponownie wygląda 1:1 jak odcinek serialu, a walka będzie opierać się na przerobionej mechanice z turowych RPG. Ci, którzy zamówią "The Fractured But Whole" przed premierą otrzymają za darmo kod na "Kijek Prawdy". Premierę zapowiedziano na 6 grudnia.
Interesującą nowością jest Star Trek Bridge Crew - gra przeznaczona na gogle VR, w której wcielamy się w członka załogi USS Aegis. Możemy bawić się wraz z trzema znajomymi, z których każdy otrzymuje swoje stanowisko na mostku statku Federacji. Możemy przeżyć przygody w świecie Star Trek z perspektywy pierwszej osoby, a kluczem do zwycięstwa ma być współpraca.
For Honor to zupełnie nowa linia w portfolio Ubisoft. Gra dzieje się w fikcyjnej wersji średniowiecza i opiera się na walce bronią białą. Możemy grać jedną z trzech postaci - wikingiem, samurajem lub rycerzem - i walczymy z innymi graczami. Gra trafi na półki sklepowe 14 lutego 2017 roku.
Już wszyscy wiedzą, że 21 grudnia do kin trafi film Assassin's Creed z Michaelem Fassbenderem w roli głównej. Nie zapowiada się szczególnie dobrze, raczej na poziomie Warcraft: Początek, ale widać studio nie poprzestanie na jednej serii filmów.
Podczas konferencji Ubisoft zapowiedziało, że wraz z Sony szykują adaptację filmową Watch Dogs. Wiadomości przekazał ze sceny sam Jim Ryan, prezes Sony Computer Entertainment Europe. Jeśli weźmiemy pod uwagę niedawne premiery Ratchet&Clank oraz Warcraft możemy spokojnie powiedzieć, że oto przed nami nowa era adaptacji filmowych gier wideo. Mam jednak nadzieję, że wraz z budżetami i liczbą produkcji podniesie się też jakość.
Jedyna "Ubi-gra" pokazana podczas tej konferencji. Pierwszy zwiastun wyciekł do sieci na kilka dni wcześniej, ale teraz mogliśmy zobaczyć jak wygląda wykonywanie misji: skradanie, hakowanie, walka wręcz. Co ciekawe, Ubisoft zapowiedziało, że wszystkie DLC do Watch Dogs 2 pojawią się 30 dni wcześniej na Playstation 4. Ewidentnie firma zacieśnia więzy z Sony .
Ostatnią grą, jaką pokazało Ubisoft było Steep. To zdecydowanie jest coś, na co warto zwrócić uwagę - zupełnie nowy gatunek gry opartej o sporty ekstremalne. Naszym awatarem ścigamy się z innymi graczami i wykonujemy zadania w Alpach na terenie Francji, Włoch, Austrii i Szwajcarii. Możemy zjeżdżać na nartach, desce, szybować na paraltoni lub w kombinezonie wingsuit, a nasi znajomi biorący udział w tym samym wydarzeniu mogą wybrać zupełnie inny sport niż my. Do tego Steep wprowadza rozbudowany system powtórek i widok z perspektywy pierwszej osoby. To może być najlepsza gra na VR na świecie.