James Comey, szef FBI, podczas konferencji prasowej w Centrum Studiów Strategicznych wyraził dość kontrowersyjną opinię na temat prywatności. Stwierdził wprost, że kamery w komputerach i laptopach lepiej zasłaniać.
Kiedy wejdziesz do jakiegokolwiek biura rządowego zobaczysz, że wszyscy mamy kamery zamocowane na monitorach. Wszystkie są zasłonięte niewielką pokrywką. Robisz tak, bo nie chcesz, by ludzie, którzy nie mają do tego uprawnień patrzyli na ciebie. Sądzę, że to dobra praktyka.
- stwierdził.
Tym zdjęciem Mark Zuckerberg uczcił rekord Instagrama Fot. Mark Zuckerberg/Facebook
Podobne obawy w kwestii prywatności ma Mark Zuckerberg, który, co udowodniło nagranie umieszczone przez niego w sieci, również zakleja kamerę w laptopie. Według ludzi najbardziej zaznajomionych z nowoczesną technologią i możliwościami hakerów przed szpiegowaniem nie ma ucieczki.
Czytaj też: Odblokowali iPhone'a, ale zapłacili za to milion dolarów.
Portal The Hill twierdzi, że zachowanie szefa FBI jest pełne ironii. Comey, który tak bardzo boi się hakerów, jest jednym z największych przeciwników szyfrowania danych. To on przewodził batalii przeciwko Apple w kwestii odblokowania iPhone'a użytego przez terrorystę.
W maju Comey przyznał, że nienawidzi WhatsApp . Dlaczego? Komunikator umożliwia szyfrowanie danych i znacznie utrudnia sprawdzenie przebiegu korespondencji.
WhatsApp ma ponad miliard użytkowników, w większości porządnych obywateli. Ale wśród tego miliarda są terroryści i przestępcy. Nowa funkcja jest dostępna dla ludzi po obu stronach barykady. [...] Niewątpliwie będzie przeszkodą w dochodzeniach związanych ze sprawami karnymi czy bezpieczeństwa narodowego.
- stwierdził Comey w rozmowie z Politico.
Jak widać szef FBI doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że ludzie chcą bronić dostępu do swoich danych. Jednocześnie irytują go narzędzia, które pozwalają to osiągnąć. Jak widać wszystko zależy od tego z jakiej perspektywy spojrzymy na kwestię prywatności.