Kilka dni temu Wykop, najpopularniejszy w Polsce serwis agregujący interesujące treści z internetu, ogłosił, że bohaterem sesji AMA będzie "Masa" - słynny były gangster, dawny członek mafii, który obecnie objęty jest programem ochrony świadków.
AMA (skrót od "Ask Me Anything", czyli "Pytaj o co chcesz") to znany w podobnych serwisach koncept. Jest to coś w rodzaju wywiadu, w którym przepytującym jest internetowa społeczność. W sesjach AMA prowadzonych przez popularny amerykański serwis Reddit uczestniczyły takie postacie jak Bill Gates czy Elon Musk.
AMA: były członek gangu pruszkowskiego
Masa. Byłem członkiem najpotężniejszego polskiego gangu - gangu pruszkowskiego. Obecnie jestem świadkiem koronnym, a moje zeznania doprowadziły do aresztowania członków zarządu Pruszkowa. Moje zeznania uchroniły skarb państwa od straty 1,5 miliarda złotych.
Zapraszam na AMA ze mną!
- tak reklamowane było AMA z "Masą", które w poniedziałek zorganizował Wykop.
Niestety całkiem spore grono użytkowników oburzył pomysł administracji serwisu. Według wielu osób sesja AMA z "Masą" to "robienie gwiazdy z bandyty".
Użytkownicy wściekli za AMA z Masą Fot. Wykop
Wykop nie ugiął się pod falą krytyki. Sesja z Masą się odbyła. I podzieliła społeczność, bo ponad 2000 osób ją "wykopało", a ok. 1500 osób. "zakopało". Mechanizm portalu działa właśnie w taki sposób - to jego społeczność decyduje o tym co jest wartościowe i warte uwagi - im więcej osób "wykopuje" link, tym lepszą ma pozycję w rankingu.
W serwisie pojawiły się zarzuty o usuwanie komentarzy przeciwników AMA z "Masą". Urażeni postępowaniem użytkownicy zaczęli informować o usunięciu swoich kont.
Społeczność Wykopu oburzona wywiadem z Masą Fot. Wykop
Ostatnim przejawem buntu użytkowników jest zalanie Wykopu bezwartościowymi linkami, który elementem wspólnym jest słowo kluczowe - "MASA".
Użytkownicy Wykopu oburzeni wywiadem z Masą Fot. Wykop
Niektórzy użytkownicy żądają też sesji AMA z innymi kontrowersyjnymi osobami.
Społeczność Wykopu oburzona sesją AMA z Masą Fot. Wykop
Michał Białek, który kieruje serwisem, nie pozostał obojętny wobec krytyki. Odpowiedział wpisem, w którym starał się wyjaśnić zasadę działania Wykopu:
Chcialbym Wam przypomniec, ze Wykop jest miejscem, w ktorym wypowiedziec sie moze kazdy. Na rownych zasadach z kazdym z Was. Nie mam nic przeciwko temu by jutro pojawilo sie AMA z zakonnikiem, ktory uciekl z zakonu, politykiem, ktorego nie jestem fanem czy kimkolwiek innym. To Wy swoimi wykopami i pytaniami pokazujecie czy tresc jest interesujaca. Jezeli nie podoba Wam sie ta tresc, to mozecie jej po prostu nie czytac lub zakopac. Jezeli uwazasz, ze Wykop ma byc miejscem tylko o takich pogladach jak Twoje i nikt inny nie ma wstepu, to cytujac @t__d - zapraszam do usuniecia konta.
Pojawiają się też wpisy broniące wywiadu z "Masą":
Patrząc teraz na główną mam wrażenie, że na wykopie jednak króluje gimnazjum. Mnóstwo osób jest zainteresowanych polskimi gangami z lat 90. Jak pojawia się okazja, żeby zadać pytanie osobie, która w tym siedziała to trzeba to uszanować. Proste - nie interesuje Cię to to nie czytaj! A nie twórz jakiejś sztucznej afery bo boli Cię dupa. Może w niezgodny z prawem sposób, ale ten człowiek osiągnął więcej i zarobił więcej niż większość z Was kiedykolwiek.
To nie pierwsza tego typu burza na Wykopie. Ostre reakcje wzbudziły też wpis dotyczący strony ułatwiającej złożenie wniosku w programie "500+". Michał Białek, szef serwisu, został wówczas pomówiony o wyłudzenie przez część użytkowników.
Szef Wykopu zmaga się w poważnymi oskarżeniami Fot. Aleksandra Anzel/Wykop. Robert Kędzierski
Serwis zapewne przetrwa kolejną burzę. Nie wszyscy są oburzeni pomysłem wywiadu z gangsterem. Zresztą, w taki sam sposób kończyły się wcześniejsze afery na Wykopie.