Klienci mieli dostać ten sprzęt w październiku. Apple się tłumaczy: "Potrzebujemy więcej czasu"

Robert Kędzierski
AirPods, przełomowe, bezprzewodowe słuchawki Apple, nie dotrą do konsumentów na czas. Źle je zaprojektowano?

We wrześniu, przy okazji premiery iPhone'a 7, Apple zaprezentował też nowe, bezprzewodowe słuchawki AirPods. Urządzenie, które ma być według giganta Cupertino przełomem, nie dotrze jednak do klientów na czas.

Czytaj też: Komputery się nie sprzedają, smartwatche też. Szokujący raport. 

Październikowy termin dostawy został właśnie przesunięty.

Nie wierzymy, że uda się wysłać produkt zanim będzie on gotowy. Potrzebujemy nieco więcej czasu zanim słuchawki AirPods będą gotowe do użytku przez naszych klientów.

- oświadczyła  Trudy Muller, rzeczniczka firmy.

Apple daje do zrozumienia, że problemem nie jest samo wyprodukowanie słuchawek, ale ich projekt. Urządzenia chwalono za niezwykłą wygodę i długi czas działania. Nie wymagają parowania z iPhonem - są gotowe do użytku zaraz po wyjęciu z pudełka (automatycznie łączą się z urządzeniem). Wczesne testy przeprowadzone przez dziennikarzy zaraz po premierze wykazały jednak pewne problemy z pojemnością akumulatorów - wyjaśnia Bloomberg

AirPodsAirPods Fot. Apple

Apple w przeszłości miewało już problemy z terminowym dostarczaniem sprzętu. Zdarzało się, że klienci na swoje telefony musieli czekać dłużej, niż zakładali. Problemy były jednak związane z dużą ilością zamówień, nie problemem w działaniu sprzętu. 

AirPods mają być dowodem na to, że stary port słuchawkowy jest już przeżytkiem. Niestety jeśli urządzenie nie będzie działać odpowiednio długo szybko okaże się, że tradycyjne rozwiązania są mniej zawodne. 

Więcej o: