Użytkownicy giełdy Bitcurex, jednej z najstarszych i najbardziej znanych w Polsce, stracili dostęp do swoich portfeli. Oznacza to, że nie mogą wymienić wirtualnej waluty. Chodzi o prawdziwą fortunę - 2300 bitcoinów, wartych dziś ok. 8,5 mln zł.
Czytaj też: Kurs bitcoina przebił 1000 dolarów. Inwestorzy zarobili fortunę.
Okoliczności zniknięcia giełdy są tajemnicze i niejednoznaczne. Pewne jest jednak, że pieniądze zniknęły bezpowrotnie.
Problemy zaczęły się w październiku, kiedy użytkownicy zaczęli mieć problemy z logowaniem. Później firma zarządzająca giełdą wydała oświadczenie.
W dniu 13.10.2016 w wyniku działania osób trzecich systemy informatyczne serwisu www.bitcurex.com / www.bitcurex.com zostały uszkodzone poprzez zewnętrzną ingerencję w automatyczne gromadzenie i przetwarzanie danych informatycznych. Konsekwencją tych działań jest utrata części aktywów zarządzanych przez bitcurex.com / www.dashcurex.com
Początkowo spółka obiecywała użytkownikom zwrot waluty w ciągu 7 dni. To jednak nie nastąpiło. Zarządca giełdy poinformował natomiast o złożeniu zawiadomienia do prokuratury. Według portalu bitcoin.pl ktoś mógł włamać się na giełdę Bitcurex, przejąć bitcoiny i wyczyścić bazę danych.
Pewne jest jedno: bitcoiny znajdujące się w portfelu Bitcurex zniknęły. Transakcje prowadzone przy pomocy wirtualnej waluty nie są bowiem anonimowe. Można je w łatwy sposób wyświetlić za pomocą narzędzi dostępnych w internecie.
Możliwe, że środki zostały przejęte na skutek ataku, ale wtedy właściciele giełdy próbowaliby raczej wyjaśnić sprawę. Profil giełdy na Facebooku wciąż istnieje.
Prawdopodobna jest też niestety defraudacja. Zamknięcie giełdy zbiegło się w czasie ze wielkim wzrostem wartości bitcoina. Od 20 grudnia do 2 stycznia kurs tej kryptowaluty wzrósł o 30 proc. A w ciągu ostatniego kwartału o ok. 60 proc.
Poszkodowani użytkownicy giełdy mogą mieć problem z odzyskaniem pieniędzy. Jeśli padły łupem cyberprzestępców, to raczej nie uda się ich już odzyskać.
Spółka zarządzająca bitcoinami o wartości 8,5 mln zł ma zaledwie 6 tys. zł kapitału zakładowego. Trudne będzie więc odzyskane środków od jej polskich właścicieli.