Elon Musk chce najwyraźniej zostać uznany za największego innowatora świata technologii. Jak donosi Wall Street Journal, powołując się na nieoficjalne źródła, twórca m.in. Tesli założył nową firmę.
Czytaj też: Stworzyli Siri, sztuczną asystentkę Apple. Teraz przejął ich Samsung.
Neuralink ma umożliwić połączenie ludzkiego mózgu z maszynami. Idea nie jest nowa, problemem jest technologia, której nie ma. Nowa firma Muska zajmie się więc tworzeniem mikroskopijnych elektrod, którymi będzie można połączyć nasze mózgi z maszynami, komputerami, sztuczną inteligencją.
Być może w nieco bardziej odległej przyszłości będziemy w stanie komunikować się za pomocą myśli - bez względu na to, czy miałoby to oznaczać wyszukanie informacji, rozmowę z kimś czy prowadzenie pojazdu.
Musk nazywa swój pomysł "połączeniem biologicznej inteligencji i ludzkiej inteligencji". Ma to zwiększyć nasze możliwości, zlikwidować barierę, jaką jest interfejs. Dziś komunikacja z maszynami wymaga klawiatury, ekranu dotykowego, albo innego pośrednika.
Projekt twórcy SpaceX i Tesli jest na wczesnym etapie, ale Muskowi już udało znaleźć się sojuszników, którzy są wyłożyć grube miliony na wcielenie pomysłów ze świata science fiction w rzeczywistość.