Właściciel linii United Airlines i United Express poinformował, że na skutek błędu pracownika opublikowano na powszechnie dostępnej stronie internetowej kody, za pomocą których piloci mogą dostać się do kokpitu samolotu.
Zagrożenie wynikające z opublikowania tych informacji było realne. Linie poinformowały już, że błąd udało się naprawić. Pomyłkę zauważono na tyle wcześnie, że rozwiązaniem okazało się wygenerowanie nowych kodów.
Niebezpieczny incydent sprawił, że w USA odżyła dyskusja o tym, czy wejście do kokpitu nie powinno być chronione lepiej, na wypadek, gdyby ktoś jednak przejął kody poprzez atak hakerski. Wśród propozycji znalazła się metalowa siatka, która miałaby dodatkowo chronić drzwi. Linie uznały jednak, że dodatkowe mechaniczne zabezpieczenia nie są potrzebne.
Tech Crunch przypomina, że w 2015 roku pilot linii Germanwings zablokował dostęp do kokpitu i celowo rozbił samolot o wzgórze. Tragedia spowodowała zmiany w przepisach - teraz w kokpicie nie może przebywać tylko jedna osoba.
Czytaj też: Jest 10 razy szybszy od dźwięku. A inne supersamoloty?
SR-71B Blackbird fot. domena publiczna