Od 1 sierpnia rozpocznie się proces zmian sposobu naliczania opłat za sprzedaż za pośrednictwem Allegro. Serwis zapowiada, że ma on docelowo doprowadzić do spadku kosztów i ich ujednolicenia. W reakcji na zapowiedzi zmian na serwisie Wykop pojawił się wpis, którego autor twierdzi, że opłaty dla sprzedawców wzrosną o 250 proc. Podaje też konkretne wyliczenie:
Dla mnie, po wstępnych przeliczeniach, wzrost opłat oznacza wzrost miesięcznego rachunku wobec Allegro o około 3200zł netto miesięcznie - z poziomu 4800 do 8000zl netto (dane z czerwca 2017)
Michał Bonarowski z biura prasowego Allegro, wyjaśnił nam, że tak wysokie podwyżki na Allegro wydają się niemożliwe. Mogą się zdarzyć w wyjątkowych, jednostkowych przypadkach. Co ważniejsze jednak zmiana, jaka zostaje wprowadzona 1 sierpnia dotknie wąskiej grupy sprzedawców. Dotyczy bowiem zaledwie 1,2% wszystkich ofert wystawionych w serwisie w ciągu ostatnich 30 dni. A zatem nawet jeśli zmiany dla któregoś ze sprzedawców faktycznie oznaczałyby spory wzrost opłat, to nie można tezy o wzroście przekładać na cały serwis.
Rzecznik twierdzi nawet, że zmiany wprowadzane po 1 sierpnia będą prowadzić do obniżenia kosztów sprzedaży. Wysokość opłat za wystawianie w wielu kategoriach zostanie zmniejszona, a w kolejnych miesiącach całkowicie zlikwidowana. Koszty wystawiania także wpływają na ogólny bilans kosztów prowadzenia profesjonalnej działalności na Allegro.
Czytaj też: IKEA wpadła na świetny pomysł, by zwiększyć sprzedaż przez internet.
Najważniejsza z punktu widzenia sprzedawców zmiana, która zaszła w tym roku na Allegro to odmienny sposób naliczania opłaty za wyróżnienie aukcji. Dziś za 30 dni wyróżnienia trzeba zapłacić 29 zł. Od 1 sierpnia opłata spadnie do 19 zł, ale naliczana będzie co 10 dni.