Przestępcy, którzy korzystają z numerów premium, by wyłudzać pieniądze, znów uderzyli. Jeden z naszych czytelników alarmuje, że wczoraj zauważył nieodebrane połączenie z "dziwnego numeru". Zamiast oddzwonić, postanowił sprawdzić kto chciał się z nim skontaktować. Wtedy odkrył, że był bliski dotkliwej finansowej straty.
Połączenie z numerem +88XXXXXXXXX może kosztować kilkadziesiąt złotych za kilka sekund rozmowy. Gdyby ktoś pozostał na linii minutę, to mógłby stracić duże pieniądze.
Przekręt, który znany jest od mniej więcej dekady, wciąż jest niezwykle popularny. Tym razem przestępcy przekierowują dzwoniącego za pośrednictwem telefonii satelitarnej.
Czytaj też: Polska wyrzuci do kosza 370 mln złotych, bo... tak jest taniej.
Aby zabezpieczyć się przed przypadkowym oddzwonieniem pod nieznany numer z zagranicy, można zgłosić do swojego operatora prośbę o blokadę wykonywania połączeń międzynarodowych, jeśli ktoś w ogóle nie chce dzwonić za granicę
- radzi Jacek Strzałkowski, rzecznik Urzędu Komunikacji Elektronicznej.
Numery zagraniczne można na szczęście dość łatwo rozpoznać, mają bowiem od 12 do 15 cyfr, podczas gdy polskie są 9-cyfrowe.
Ministerstwo Cyfryzacji pokazało propozycję nowelizacji ustawy, który ma uchronić Polaków przed kosztami niechcianych usług, a w tym drogich SMS-ów Premium.
Przepisy wprowadzą miesięczny limit opłaty za takie usługi - na poziomie 35 złotych. Limit ten jest domyślny, o ile dostawca nie określi i nie zaoferuje przynajmniej 4 progów kwotowych, które nowelizacja określa sztywno w wysokości, 0, 35, 100, 200 złotych.
Po przekroczeniu limitu telekom musi poinformować o tym abonenta oraz zablokować możliwość wykonywania połączeń na tego typu numer, chyba, że jest darmowy.