Jak twierdzą przedstawiciele Google, obecnie aż 1/5 wszystkich zapytań wpisywanych do wyszukiwarki internetowej jest specyficzna dla danej lokalizacji. Stąd gigant podjął decyzję o modyfikacji algorytmu wyszukiwania tak, aby każdy użytkownik od teraz zawsze dostawał wyniki zależne od kraju, w którym się znajduje.
Jeśli zatem będziemy w Wielkiej Brytanii korzystać z polskiej strony wyszukiwarki (google.pl) i tak dostaniemy rezultaty sprofilowane na Zjednoczone Królestwo.
Podczas podróży do innego kraju wyszukiwarka Google automatycznie dostosuje do niego region i wyniki wyszukiwania na podstawie naszej lokalizacji. Oczywiście po powrocie do domu możemy liczyć na przywrócenie wprowadzonej zmiany.
Nowość została wdrożona dla wyszukiwarki, aplikacji Google dla iOS oraz Map Google (zarówno w wersjach stacjonarnych, jak i mobilnych). Oczywiście nie jesteśmy na nią skazani - wystarczy zmienić region wyszukiwania w ustawieniach zaawansowanych wyszukiwarki. Zamiast dowolnego regionu z listy wybieramy kraj, dla którego wyniki wyszukiwania chcemy aktualnie zobaczyć.
Czytaj też: Problemy z Rosją nie zaszkodziły Google. Kolejne świetne wyniki. Ale jedna rzecz powinna niepokoić
Przy okazji przedstawiciele Google zapewniają, że zmiana nie wpłynie na filtrowanie wyników w sposób zgodny z dotychczasowym regulaminem oraz umowami z poszczególnymi państwami na terenie Europy (mowa między innymi o prawie do bycia zapomnianym). Warto wspomnieć, że od pewnego czasu YouTube oraz Gmail pracują już w ten sposób, zatem modyfikacja wyszukiwarki nie powinna być dla nikogo zaskoczeniem.