Każda ze stacji IONITY o mocy 350 kW będzie w stanie naładować baterie auta elektrycznego o wiele szybciej, niż obecnie dostępne punkty szybkiego ładowania, których moc wynosi mniej więcej 50 kW.
Za projekt odpowiada kilku dużych producentów motoryzacyjnych - BMW, Daimler, Ford i Grupa Volkswagena (należą do niej również Audi i Porsche). Uruchomienia pierwszych 20 stacji High-Power Charging (HPC) możemy się spodziewać jeszcze w tym roku. System powiększy się do 100 stacji w 2018 roku, zaś w ciągu najbliższych 3 lat na terenie całej Europy ma działać w sumie 400 takich punktów.
W pierwszej kolejności stacje IONITY pojawią się przy głównych drogach krajowych w Niemczech, Austrii i Norwegii za sprawą partnerstwa z sieciami Tank & Rast, Circle K oraz OMV. Średnia odległość między kolejnymi punktami ładowania na trasie ma wynosić 120 km.
Dodatkową zaletą rozwiązania będzie możliwość jednoczesnego ładowania akumulatorów aut elektrycznych różnych marek i modeli, za sprawą wykorzystania standardu Combined Charging System (CCS). Jest on wspierany przez Volkswagena, GM, BMW, Daimlera, Forda, Teslę oraz Hyundaia.
Czytaj też: Tesla uruchamia największą stację ładowania samochodów na świecie. Tak w przyszłości będziesz "tankował"
Warto jednak przypomnieć, że według zapowiedzi projektu sprzed roku mowa była o tysiącach stacji szybkiego ładowania elektrycznych pojazdów. Obecnie na terenie Europy znajduje się nieco ponad 1000 szybkich ładowarek. Sama sieć Tesli ( Supercharger o mocy 145 kW) ma 350 stacji na Starym Kontynencie.
Liczba wszystkich punktów, gdzie kierowcy mogą uzupełnić energię w elektrycznych autach jeszcze nie przekroczyła jeszcze bariery 30 tys. Inwestycja IONITY wydaje się zatem kroplą w morzu potrzeb.