Akcje polskiej firmy w dół o 20 proc. W tle premiera biznesowej wtyczki Facebook Messenger

Robert Kędzierski
We wtorek Facebook zaprezentował nową wtyczkę Messegnera, którą biznesowi użytkownicy będą mogli instalować na swoich stronach. Premiera dodatku zbiegła się w czasie z bardzo mocnym spadkiem notowań polskiej spółki produkującej aplikację LiveChat - jednego z najpopularniejszych rozwiązań właśnie do komunikacji biznesowej.

Dziś dość gwałtowanie potaniały akcje spółki Livechat Software, producenta znanej wtyczki wideo LiveChat. Na rynku spekuluje się, że może mieć to związek z premierą nowej, biznesowej wtyczki Messengera.

Zaprezentowane wczoraj przez Facebooka narzędzie służy, z grubsza rzecz biorąc, właśnie do tego samego co LiveChat - umożliwia natychmiastowy kontakt osoby odwiedzającej stronę z jej obsługą.

Kurs akcji LiveChat - 1 rokKurs akcji LiveChat - 1 rok www.stooq.pl

W efekcie, dziś na giełdzie w Warszawie akcje polskiej firmy bardzo mocno ruszyły w dół. Na koniec dnia za jedną płacono 33 zł, czyli aż 20 proc. mniej niż w poniedziałek. Wygląda więc na to, że część inwestorów uznała, iż znacznie potężniejszy Facebook może w przyszłości zagrozić pozycji polskiego producenta w tym segmencie rynku.

embed

Tak mocny spadek spowodował, że przedstawiciele LiveChat Software wydali uspokajające oświadczenie. Stwierdzają w nim, że Facebook zapowiedział premierę swojej wtyczki typu livechat rok temu, spółka zdążyła się więc przygotować do rynkowej premiery nowego narzędzia. 

LiveChat Software jest dobrze przygotowany na ten ruch, dlatego nasze produkty: LiveChat, chat.io i BotEngine są zintegrowane z Messengerem. Było to możliwe m.in dzięki współpracy naszego zespołu technicznego z zespołem Facebooka, która jest kontynuowana. Wejście Facebook na rynek rozwiązań livechat postrzegamy jako szansę na wzrost całego segmentu. W 2016 r. Facebook wprowadził rozwiązanie Workplace i nie wpłynęło ono negatywnie np. na spółkę Slack dla której było to rozwiązanie konkurencyjne. Dlatego nie dziwi brak negatywnej reakcji kursów naszych głównych konkurentów z USA - spółek LivePerson czy Zendesk.

- czytamy w komunikacie. 

Co oferuje Facebook

Facebook z kolei wyjaśnia że rozszerza zakres automatycznego rozpoznawania kontekstu pytania zadanego przez swoją wtyczkę livechat. Wykrywanie czasu, daty, położenia, kwoty pieniędzy, numeru telefonu i adresu e-mail będzie teraz możliwe również po polsku. Oprócz tego wtyczka będzie obsługiwać język chiński, holenderski, francuski, niemiecki, włoski, hiszpański, rumuński i wietnamski.

Czytaj też: Uwaga na nową falę oszustw. Naciągnęli nawet matkę sławnej dziennikarki. 

Polski Livechat ma obecnie ponad 22 tys. klientów, w samym tylko wrześniu wzrosła o ponad 440. Z Messengera korzysta 1,3 mld osób, jednak biznesowe wykorzystanie komunikatora jest dopiero wdrażane. 

***

Co łączy smartfony z chińską propagandą komunistyczną?

Więcej o: