Według danych raportu firmy Symantec, w ciągu ostatnich 12 miesięcy nawet 978 mln dorosłych konsumentów w 20 krajach świata padło ofiarą różnych form cyberataku. Łącznie ponieśli oni straty szacowane na gigantyczną wręcz kwotę - 172 mld dolarów (średnio jedna osoba straciła na tym procederze 142 dol.). Statystycznie najczęściej dochodziło do infekcji urządzenia wirusem oraz innego typu groźnym oprogramowaniem (53 proc.).
Oszustwa związanego z kartą debetową i kredytową doświadczyło 38 proc. badanych. Aż 34 proc. zgłosiło złamanie hasła do konta. Mniej więcej takiego samego procenta dotknął problem nieautoryzowanego dostępu do konta mailowego oraz konta w sieciach społecznościowych. Aż 33 proc. ankietowanych dało się nabrać na oszustwo związane z zakupami przez internet. Na kliknięcie odnośnika w treści podejrzanej wiadomości i podanie poufnych danych skusiło się 32 proc.
Niestety w większości przypadków ofiarami cyberprzestępców padają posiadacze wielu urządzeń, którzy mają elementarne braki wiedzy w zakresie bezpieczeństwa w sieci. Aż 20 proc. z nich używa tego samego hasła do wszystkich wykorzystywanych przez siebie usług. Co ciekawe, aż 58 proc. z nich współdzieli urządzenie z innym użytkownikiem i przy okazji przekazuje informacje o swoich hasłach. W tym kontekście opinie o wzroście poziomu własnej świadomości o zagrożeniach wydają się co najmniej zaskakujące.
Czytaj też: Fałszywe aplikacje w Google Play wciąż powracają. Oto jak próbują nabić nas w butelkę
Pomimo swoich negatywnych doświadczeń aż 39 proc. ofiar cyberprzestępców sądzi, że nabyło w ostatnim czasie dostateczną wiedzę jak chronić się przed kolejnymi atakami. Aż 33 proc. sądzi, że ryzyko jakiegokolwiek ataku na ich komputery oraz inne urządzenia jest stosunkowo mały.
Na uporanie się ze skutkami działalności cyberprzestępców według danych pozyskanych przez Symantec średnio użytkownik potrzebuje co najmniej 24 godziny, a w niektórych przypadkach nawet do 3 dni roboczych.