Największą premierą tegorocznego Forum Samsunga było wspomniane QuickDrive. To technologia, którą Koreańczycy nazywają "przełomem w dziedzinie prania". O co tu chodzi?
Raczej nie spodziewamy się rewolucyjnych nowości w tej kategorii urządzeń, a jednak. Samsungowi udało się stworzyć linię pralek, które są nie tylko szybsze, ale także delikatne, skuteczne i bardziej oszczędne.
Poza standardowym bębnem pojawiła się tam umieszczona pionowo okrągła płyta mogąca poruszać się w dwóch osiach. W zależności od potrzeby będzie zatem kręcić się w kierunku zgodnym lub przeciwnym do kierunku obracania się bębna, przesuwając jednocześnie ubrania w przód i w tył.
Samsung European Forum 2018 w Rzymie fot. Bartłomiej Pawlak
Taki, wydawałoby się prosty pomysł sprawił, że pranie będzie gotowe o 50 proc. szybciej niż w przypadku innych tego typu urządzeń. W przypadku trybu super szybkiego oznacza to 39 minut czekania (tryb bawełna, 40 stopni, połowa wsadu).
Dodatkowo, dzięki zastosowaniu silnika Digital Inverter, pralka pracuje cicho i zużywa 20 proc. mniej prądu. Zastosowanie dwóch dyszy (w szufladzie na proszek i w bębnie) sprawia z kolei, że proszek lub płyn jest usuwany szybciej i skuteczniej.
Samsung European Forum 2018 w Rzymie fot. Bartłomiej Pawlak
Nie zabrakło też znanych już wcześniej technologii, czyli EcoBubble (aktywna piana) oraz AddWash - dodatkowe niewielkie drzwi, które pozwalają dodać ubrania podczas prania.
Urządzenie zostało oczywiście wyposażone także w komputer, który ocenia wagę wsadu, stopień zabrudzenia tkanin oraz ilość wody potrzebnej do ich wyprania. Następnie za pomocą autodozownika, dobiera odpowiednią ilość detergentu do konkretnego prania.
Koreańczycy są na tyle pewni niezawodności Digital Inverter, że oferują na niego aż 10 lat gwarancji.
Najważniejsza z perspektywy użytkownika - poza szybkim i skutecznym działaniem - będzie wygoda korzystania z pralki. Tutaj Samsung też nie zawodzi, bo sprzęt z serii QuickDrive ma być elementem inteligentnego domu.
Samsung European Forum 2018 w Rzymie fot. Bartłomiej Pawlak
Wewnątrz pralki został więc umieszczony moduł Wi-Fi, który łączy się domowym routerem. Wraz z innymi urządzeniami domowymi tworzy tzw. Family Hub, którego trzecia generacja zadebiutowała na CES 2018.
Za pomocą ekranu inteligentnej lodówki lub aplikacji na telefon można więc pralkę zdalnie uruchomić lub sprawdzić postęp trwającego właśnie cyklu. Nie trzeba przy tym znajdować się w zasięgu tej samej sieci. Można zrobić to z dowolnego miejsca na Ziemi.
Po co? Na przykład jeśli chcemy zmienić zaprogramowaną wcześniej godzinę rozpoczęcia prania. Poza tym można też ustawić odpowiedni tryb, temperaturę, obroty i włączyć lub zaprogramować proces.
Samsung European Forum 2018 w Rzymie fot. Bartłomiej Pawlak
Trzeba przyznać, że pomysł jest bardzo ciekawy. Na szczęście nie zabrakło tu pojemnika, z którego pralka sama może pobierać odpowiednią ilość detergentu. Proszek lub płyn należy uzupełniać najwyżej raz w miesiącu, a dzięki temu można nastawić pranie nawet, jeśli wcześniej nie było tego w planach. Wystarczy trzymać brudne ubrania w bębnie.
Pralka QuickDrive to tylko jeden z elementów układanki jaką jest Family Hub. W centrum mamy lodówkę z ekranem wbudowanym w drzwi. Samsung twierdzi, że coraz więcej czasu spędzamy właśnie w kuchni i możemy na bieżąco kontrolować elementy podłączone do sieci.
A są nimi domowe sprzęty Samsunga wyposażone w moduł Wi-Fi. Warto tu wymienić chociażby robot odkurzający POWERbot, który rozpocznie pracę, kiedy zlecimy mu to z poziomu lodówki lub smartfona.
Samsung European Forum 2018 w Rzymie fot. Bartłomiej Pawlak
A to nie jedyne możliwości Family Hub. Korzystając z telefonu można zdalnie sprawdzić zawartość lodówki i obejrzeć obraz z jej wnętrza. W razie potrzeby istnieje nawet możliwość prześledzenia zdjęć wykonanych w poprzednich dniach.
Z poziomu lodówki można też zarządzać oświetleniem w całym domu i dostawać na nią powiadomienia od każdego zintegrowanego czujnika. To pozwoli łatwo dowiedzieć się np. o otwarciu dowolnego okna, garażu czy drzwi.
Wbudowany w lodówkę ekran wykorzystamy także do sprawdzenia obrazu z kamer przed domem, przepisu kulinarnego, odtworzenia filmu na YouTube czy nawet zamówienia Ubera. Jest także możliwość np. zostawiania notatek innym domownikom lub sprawdzenia planu dnia.
Samsung European Forum 2018 w Rzymie fot. Bartłomiej Pawlak
Ale to nie wszystko, bo Samsung planuje wprowadzić do Family Hub jeszcze bardziej zaawansowaną sztuczną inteligencję, która nauczy się jak zarządzać inteligentnym domem.
Za kilka lat wyręczy człowieka w większości obowiązków domowych. Sama zapali światło, włączy muzykę czy odkurzy mieszkanie, czekając na głosowe zlecenie zadań, o wykonaniu których nie decyduje.
Przyszłość w podłączonym do sieci domu wydaje się wręcz odrobinę straszna...