Google oficjalnie potwierdza zapowiadane wcześniej zmiany w swoich systemach płatności. Znikają Android Pay i Google Wallet. Zastąpi je aplikacja Google Pay.
Zmiana oznacza, że bez względu na to w jaki sposób robimy zakupy w sieci - za pośrednictwem stacjonarnej przeglądarki Chrome czy aplikacji mobilnej - płacić będziemy jedną metodą. Zakupy dokonywane w sklepach stacjonarnych za pomocą smartfonów również będą dokonywane za pomocą Google Pay, nie Android Pay.
Czytaj też: Ten sposób płatności podbija Polskę. Spory wzrost liczby użytkowników.
System jest akceptowany przez m.in. Allegro, PayU, Biedronkę, Ubera, iTaxi czy Pyszne.pl. Smartfonem można płacić już w ponad 400 tys. punktów w całym kraju. Korzystać z niego mogą klienci: Alior Bank, Bank BZ WBK, T-Mobile Usługi Bankowe, Nest Bank, mBank, Orange Finanse, BGŻ BNP Paribas, Eurobank, Getin Bank.
Google Pay zastępuje Android Pay Fot. Google
Google zapowiada też, że wzmaga prace nad wprowadzeniem Google Pay jako metody płatności w sklepach internetowych. Możliwe więc, że korzystać z tej metody będzie można poza ekosystemem giganta internetu. Według Google główną zaletą transakcji zawieranych przez jego system ma być wysoki poziom bezpieczeństwa.
Użytkownicy nie muszą samodzielnie "przesiadać" się z Android Pay na Google Pay. Sprawę załatwi aktualizacja aplikacji, która wkrótce powinna trafić również do polskich użytkowników.
Mobilne płatności Google są obecne w Polsce od końca roku 2016.
Oprócz Google Pay w Polsce obecne są podobne metody takie jak Samsung Pay czy Blik. Ten ostatni zyskuje na popularności w wyjątkowo szybkim tempie - w III kw. br. przy pomocy Blik Polacy wykonali blisko 8 mln transakcji Polacy. To aż o 258 proc. więcej niż rok temu.
Według prognoz ekspertów do roku 2020 rynek e-commerce w Polsce ma urosnąć do 60 mld zł z obecnych 40 mld.
***