USA i Wielka Brytania ostrzegają: od miesięcy rosyjscy hakerzy włamują się, gdzie tylko mogą

Robert Kędzierski
Kilka agencji zajmujących się cyberbezpieczeństwem ostrzega przed dziwną aktywnością, za którą mieliby stać rosyjscy hakerzy. Od miesięcy robią co mogą, by przejąć jak najwięcej urządzeń odpowiedzialnych za internet.

Media na Wyspach donoszą o rosnącym napięciu na linii Wielka Brytania-Rosja. Zdaniem władz rośnie bowiem ilość raportów wskazujących na przygotowania Kremla do przeprowadzenia gigantycznego cyberataku. 

Kilka brytyjskich agencji zajmujących się cyberbezpieczeństwem, a także FBI, donoszą o rosnącej aktywności hakerów działających na zlecenie Kremla. Od miesięcy mają oni na masową skalę przejmować routery, firewalle, switche i inne urządzenia. Jak zauważa Engadget wygląda to na próbę przejęcia infrastruktury internetowej. 

Na celowniku Rosjan miały znaleźć się dosłownie miliony urządzeń. Jedno ze źródeł, na które powołuje się ''The Times'' stwierdzi, że "Rosjanie chcą narobić tak dużo kłopotów, jak się tylko da". Celem ma być też zdobycie informacji gospodarczych oraz utworzenie bazy, która może posłużyć do przeprowadzania ataków cyfrowych w przyszłości. 

Sytuacja jest na tyle poważna, że Wielka Brytania ma prowadzić własne przygotowania do cyfrowego uderzenia zwrotnego. 

Część analityków wiąże aktywność Rosji z kryzysem wywołanym przez próbę zabójstwa Siergieja Skripala i jego córki. Londyn odpowiedzialnością za incydent obarczył Moskwę. Brak jednak jednoznacznych dowodów winy, Rosja wszystkiemu zaprzecza.

Czy da się wyłączyć internet?

Przejmowanie routerów i innych urządzeń odpowiedzialnych za infrastrukturę internetową może być dowodem na przygotowania do cyberataku. Jego skalę trudno jednak przewidzieć. W najgorszym z wariantów mieszkańcy Wysp, a także innych państw, mogą mieć trudności z dostępem do wielu serwisów i usług online. Pod koniec 2016 roku odbyła się bowiem "próba generalna" ataku paraliżującego dostęp do internetu. Zaatakowano wtedy serwery DNS uniemożliwiając wielu obywatelom USA dostęp do popularnych serwisów takich jak Facebook czy Gmail. 

Myśląc o cyberataku warto przypomnieć też dwa najgroźniejsze w ostatnim czasie wirusy - WannaCry i Petya. Oba w doskonały sposób obnażyły największą słabość internetu  - sieć jest pełna przestarzałych, niezabezpieczonych maszyn, które mogą służyć jako narzędzie ataku na inne. Dwa groźne wirusy zainfekowały w kilka dni kilkaset tysięcy komputerów

***

Ewa Błaszczyk: Nie zakładajmy na wstępie, czy będzie sukces czy klapa, tylko zróbmy robotę [NEXT TIME]

Więcej o: