Unijna regulacja RLAH (Roam Like at Home) odbiła się na wynikach finansowych większości operatorów komórkowych w Polsce. W związku z tym już cała czwórka (Orange, Plus, Play i T-Mobile) wystąpiła do Urzędu Komunikacji Elektronicznej o zgodę na wprowadzenie dodatkowych opłat za roaming.
Warto podkreślić, że z dodatkowymi kosztami będą musieli się liczyć wyłącznie klienci, którzy nadużywają usługi (przebywając przez dłuższy czas poza granicami kraju, nadal używając numerów zarejestrowanych w Polsce).
Jak czytamy w komunikacie prasowym T-Mobile:
Zdecydowaliśmy, pomimo zgód jakie otrzymaliśmy od UKE, że dla obecnych i przyszłych klientów abonamentowych nie wprowadzamy żadnych dodatkowych opłat za połączenia głosowe, SMS-y i MMS-y. Dla obecnych klientów nie wprowadzany również żadnych zmian w zakresie rozliczania transmisji danych w roamingu.
Każdy z przyszłych i obecnych abonentów T-Mobile po podpisaniu nowej umowy od 1 lipca otrzyma 1 GB pakietu internetowego do wykorzystania na terenie UE, bez jakichkolwiek opłat. Po przekroczeniu limitów danych w roamingu (dla każdej taryfy są one inne) klienci magentowego operatora muszą się liczyć z naliczeniem 14,91 zł za 1 GB internetu.
Czytaj też: Od początku roku ponad 500 tys. Polaków zmieniło operatora komórkowego. Kto zyskał, a kto stracił?
Sytuacja wygląda nieco inaczej w przypadku klientów usług przedpłaconych (prepaid). Użytkownicy, którzy mają nielimitowane rozmowy, SMS-y, MMS-y oraz pakiet danych na okres minimum 30 dni, otrzymają co miesiąc do wykorzystania na terenie UE pakiet 100 minut na połączenia przychodzące i wychodzące, 50 SMS-ów a także 500 MB internetu. Tu również po przekroczeniu zostanie zastosowana opłata 14,91 zł za 1 GB.