HBO w przyszłym roku czeka transformacja. Ma stać się bezpośrednim konkurentem Netfliksa - zapowiedział John Stankey, szef spółki Warner Media, która po fuzji AT&T i Time Warner, zarządza amerykańską stacją telewizyjną.
Stankey zapowiedział, że HBO nie może się skupiać wyłącznie na wytwarzaniu własnych treści premium. Musi udostępniać też inne firmy i seriale.
Czytaj też: Wielkie zmiany na rynku mediów. Internet zyskuje na znaczeniu.
Szef Warner Media, cytowany przez Deadline, stwierdził nawet, że niezbędna jest walka "o każde 15 minut spędzane przez użytkownika przed ekranem". HBO potrzebuje wzrostu - zarówno jeśli chodzi o penetrację rynku, czyli ogólną liczbę użytkowników, jak i dzienne wskaźniki oglądalności. Dziś z serwisu korzysta 183 mln użytkowników, ale to za mało, bo przekłada się na ok. 35-40 proc. udziału w rynku.
Widzowie powinni korzystać z serwisu każdego dnia."Nie chodzi o godziny tygodniowo, ani o godziny miesięcznie. Chodzi o godziny dziennie" - podsumował przedstawiciel nowego właściciela HBO.
Plany stworzenia nowego serwisu VOD nie są nowe. Niecały rok temu Disney, będący obecnie częścią tej samej grupy medialnej co HBO, zapowiadał stworzenie własnego serwisu. I wycofał się ze współpracy z Netfliksem zabierając z niego sporo tytułów. A tych Warner czy Pixar mają naprawdę dużo - Gwiezdne Wojny", "Król Lew", "The Avengers", "Piraci z Karaibów" to tylko niektóre z nich. Do tej puli doliczyć trzeba jeszcze tytuły Warner Brothers - "Harry’ego Pottera", "Batman", "Supermana" i wielu innych.
Nowy właściciel oczekuje, że transformacja HBO pozwoli osiągać większe zyski.
HBO w ciągu ostatnich trzech lat przeznaczyło na własne produkcje trzy miliardy dolarów. Netflix tylko w roku 2018 chce wydać na filmy i seriale osiem miliardów dolarów. To oznacza tylko jedno: HBO chcąc faktycznie konkurować z Netfliksem będzie musiało znacznie więcej wydawać na nowe treści i umieszczać w swoim serwisie VOD te naprawdę najbardziej unikalne. Dla konsumentów to oczywiście bardzo dobra wiadomość.
Nowa pozycja rynkowa HBO wynika z zeszłorocznej fuzji pomiędzy Warnerem i AT&T. Jedna z największych firm medialnych świata za 85 mld dolarów stała się własnością jednego z najbardziej liczących się dostawców internetu.
***