Przedstawiciele należącej do Richarda Bransona Virgin Orbit ogłosili podpisanie strategicznej umowy partnerskiej z portem lotniczym Newquay. Teren lotniska oprócz typowej obsługi pasażerskiej wkrótce stanie się również miejscem startu rakiet orbitalnych LauncherOne. Pierwsze loty Virgin Orbit zaplanowano na 2021 rok.
W odróżnieniu od konkurencji nie będą mieć stanowisk startowych na ziemi. Mają być wynoszone na wysoki pułap samolotami Boeing 747-400 i dopiero stamtąd wystrzeliwane.
Takie rozwiązanie pozwoli zaoszczędzić na kosztach budowy infrastruktury naziemnej (stanowisk startowych) jak również wyeliminuje konieczność angażowania systemu kontroli lotów (element wymagany przy startach z lądu). Wszystko ma na celu optymalizację kosztów kosmicznych lotów, a w przyszłości bardziej przystępną cenowo turystykę orbitalną.
Widać wyraźnie, że Virgin Group zamierza mocniej zaznaczyć swoją obecność konkurentom ze SpaceX Elona Muska oraz należącej do Jeffa Bezosa spółki Blue Origin. Według nieoficjalnych raportów, Bezos chce wystartować z programem kosmicznej turystyki już w przyszłym roku, a szacunkowa cena za bilet na taką wyprawę miałby wynieść od 200 do 300 tys. dolarów.
Virgin Orbit będzie mieć już dwa miejsca do startu rakiet LauncherOne. Pierwsze z nich znajduje się już na pustyni Mojave w Kalifornii. Dla sektora publicznego nowe partnerstwo jest równie ważne. Ostatniego satelitę Wielka Brytania wystrzeliła własną rakietą 1971 roku i to z terenu Australii. Inicjatywa pozwoli na większą niezależność w kosmicznym wyścigu.