Pociąg zwany Alfa-X ma zostać oddany do użytku w 2030 r. Firma kolejowa JR East planuje eksploatować go z prędkością 360 kilometrów na godzinę, ale będzie w stanie pojechać nawet 400 km na godzinę. Japoński pociąg będzie więc szybszy niż chiński Fuxing Hao, który łączy Pekin i Szanghaj i porusza się z prędkością nawet 350 km na godzinę.
Lokomotywa została wyposażona w przykuwający uwagę "nos" o długości 22 m, aby mogła w komfortowy i bezpieczny sposób pokonywać opór powietrza przy wjeździe do tuneli. Testy, które mają ostatecznie trwać około trzy lata, rozpoczęły się 10 maja między miejscowościami Aomori i Sendai. Alfa-X to kluczowy element japońskiego programu szybkich podróży kolejowych.
Superszybkie pociągi zwane też "bullet trains" poruszają się w ramach specjalnie stworzonej dla nich sieci linii kolejowych, Shinkansen, tworzącą realną alternatywę dla podróży lotniczych. Jej eksploatację rozpoczęto w 1964 r.
Warto jednak na koniec nadmienić, że najprawdopodobniej w momencie swojego oficjalnego debiutu w 2030 roku Alfa-X może wcale nie być już najszybszym pociągiem na świecie. Wyprzedzić go mogą bowiem nowe pociągi linii kolei magnetycznej Maglev, która jest budowana między miastami Tokio i Nagoya.
Jadący głównie przez głębokie tunele, lewitujący magnetycznie pociąg będzie pędził z prędkością nawet 600 kilometrów na godzinę. Udostępnienie linii Maglev Japończycy zaplanowali na 2027 r.