Philips Momentum 326M6V - bardzo dobry monitor dla użytkowników PS4 Pro i Xbox One X. Ale tylko dla nich

Daniel Maikowski
Jeśli grasz na konsoli PlayStation 4 Pro lub Xbox One X, to nowy monitor Philipsa może być dla ciebie ciekawą propozycją. Jesli nie, to nie powinieś się nim zbytnio interesować.

Monitory dedykowane graczom konsolowym to pomysł, któremu kibicuje. Przyjęło się, że konsolowcy grają na telewizorach, a monitory są zarezerwowane dla użytkowników PC-tów, ale osobiście takiego podziału nie akceptuję. Sam gram przede wszystkim na konsoli i dużo lepiej czuję się, gdy zasiadam przed monitorem. Wrażenia z gry są wówczas pełniejsze i pojawia się ta słynna immersja.

Philips Momentum 326M6VJRMB to propozycja właśnie dla posiadaczy PS4 i Xboksa One. Już na wstępie zaznaczę, że w zasadzie jedyną rzeczą, która nie podoba mi się w tym urządzeniu jest nazwa. Zachodzę w głowę, dlaczego producenci elektroniki użytkowej strzelają sobie w kolano, proponując nam sprzęt, którego nazwa to ciąg losowych cyfr i liter (no dobra, nie są tak do końca losowe). Przejdźmy jednak do rzeczy.

Philips MomentumPhilips Momentum fot. DM

Wygląd i wygoda użytkownia

Philips Momentum to w zasadzie coś pomiędzy monitorem i telewizorem. Urządzenie jest ogromne, i gdy postawiłem je na biurku, to poczułem się nieco przytłoczony. Design monitora od razu przypadł mi jednak do gustu. Producent postawił na prostotę i minimalizm. Elegancka aluminiowa stopka dobrze stabilizuje sprzęt. Możemy oczywiście odpowiednio wyregulować zarówno wysokość, jak i kąt nachylenia ekranu.

Dostęp do menu i kalibracja monitora jest możliwa za pomocą małego joysticka. Działa on sprawnie, ale mam do producenta niewielki żal za umieszczenie kontrolera na tylnym panelu urządzenia, przez co dostęp do niego jest bardzo utrudniony. Szczególnie, gdy moniotr znajduje się blisko ściany.

Świetne wrażenie robi natomiast podświetlenie Ambiglow. Philips skorzystał z doświadczeń z technologią Ambilight, i ze świata telewizorów przeniósł ją do świata monitorów. Ambiglow na bieżąco dostosowuje kolor podświetlenia do barw wyświetlanych na ekranie. Zwiększa to wspomnianą już immersję.

Philips MomentumPhilips Momentum fot. DM

Specyfikacja, matryca i jakość obrazu i dźwięk

Monitor Philipsa został wyposażony w 32-calowy ekran w rozdzielczości 4K (3840 x 2160 px). Znajdziemy tu matrycę MVA. Od tradycyjnej matrycy VA odróżnia ją niejednolite ułożenie kryształów. Są one pochylone w dwie strony, dzięki czemu obraz wygląda tak samo niezależnie od kąta, pod którym na niego patrzymy.

Świetne kąty widzenia są zdecydowanie dużym atutem monitora Philipsa. Podobnie jak kontrast. Miałem natomiast pewne obawy w kwestii kolorów. Na co dzień korzystam z monitora z matrycą IPS. Nie jest tajemnicą, że pod względem odwzorowania barw IPS wyprzedza ekrany VA i TN o kilka długości.

Philips Momentum (częściowo) rozwiał moje obawy w tej kwestii. Kolory są wyraziste i nasycone, jednak momentami wyblakłe. Producent chwali się zastosowaniem technologii Ultra Wide Color, która rozszerza gamę kolorów oraz wsparciem dla standardu VESA DisplayHDR 600. Z tym ostatnim bym się jednak tak nie rozpędzał. Choć HDR oficjalnie jest, to nie przynosi szczególnej poprawy w zakresie dynamiki obrazu.

Philips MomentumPhilips Momentum fot. DM

Świetny monitor do grania. Do pracy - przeciętny

Monitor Philipsa podłączyłem zarówno do PlayStation 4 Pro, jak również do Xboksa One X. W obydwu przypadkach sprawdzał się świetnie, choć wizualnie (co raczej oczywiste) gry prezentowały się znacznie lepiej na konsoli Microsoftu, która dysponuje po prostu mocniejszą specyfikacją od swojego konkurenta.

Na pochwałę zasługuje zarówno niski input lag (4 ms), jak również zastosowanie technologii Adaptive-Sync, która likwiduje efekt rozrywania obrazu, dzięki czemu rozgrywka jest dużo płynniejsza. Co prawda matryca monitora ma "tylko" 60 Hz, ale z perspektywy użytkownika PS4 czy Xboksa nie ma to większego znacznie, bo osiągnięcie stałych 60 FPS-ów w jakiejkolwiek grze i tak graniczy z cudem.

Philips MomentumPhilips Momentum fot. DM

Philips Momentum 326M6VJRMB nie stał się natomiast moim ulubionym narzędziem pracy. Pomimo, że monitor oferuje wiele gotowych trybów obrazu, to trudno było mi znaleźć taki, który sprawdziłby się przy przeglądaniu sieci, pisaniu artykułów czy codziennych obowiązkach. Przeszkadzała mi również wielkość ekranu. Wolę pracować na mniejszych monitorach, ale wyposażonych w ekran ultrapanoramiczny (21:9).

Producent nie ukrywa, że Philips Momentum to monitor dla konkretnego odbiorcy. I jako taki sprawdza się świetnie. Graczom mogę go polecić z czystym sumieniem. Muszę przy tym zaznaczyć, że podłączanie go do standardowego PS4 i Xboksa One mija się z celem, gdyż żadna z tych konsol nie wspiera 4K. Philips Momentum nie sprawdzi również w przypadku graczy PC-towych, choćby ze względu na matrycę 60 Hz.

Philips Momentum 326M6VJRMB dostępny jest w cenie ok. 2 299 złotych. Oto proponowane alternatywy:

  • LG 27UK650-W
  • Dell U2718Q
  • LG 27UD58-B
  • Acer Predator X27
  • LG 32UD99-W
Więcej o: