Do tej pory na powierzchni Księżyca wylądowały (bezzałogowymi statkami) zaledwie trzy kraje - USA (sześciokrotnie również załogowo), Związek Radziecki i Chiny (w styczniu 2019). Do tego elitarnego grona chcą dołączyć jeszcze Indie, których sonda leci właśnie w stronę Srebrnego Globu, a wcześniej, w kwietniu tego roku podobnego wyczynu próbował Izrael.
Próba lądowania sondy kosmicznej Baresheet na powierzchni Księżyca nie powiodła się, ale statek mógł przy okazji "zasiedlić" naszego naturalnego satelitę. Okazuje się bowiem, że na jego pokładzie znalazła się kaseta z wyjątkowym ładunkiem.
Naukowcy umieścili tam kilka tysięcy niesporczaków. To wyjątkowe, niezwykle małe żyjątka, które powszechnie występują na Ziemi. Możemy spotkać je zarówno w tropikach, na pustyniach, w wysokich górach i lodowcach Antarktydy.
Myślałeś, że trzęsienia ziemi występują tylko na Ziemi? Naukowcy odkryli, że zdarzają się również na Marsie:
Zwierzątka te mają podłużne ciało o długości 0,01-1,2 mm i cztery pary kończyn. Ich cechą charakterystyczną jest niespotykana wręcz wytrzymałość na niesprzyjające warunki, dzięki czemu często nazywane są najbardziej wytrzymałymi organizmami na Ziemi.
Niesporczaki wytrzymują 1000 razy wyższe promieniowanie jonizujące (czyli m.in. kosmiczne), niż jakiekolwiek inne zwierzęta żyjące na Ziemi. Są też odporne na skrajne temperatury. Potrafią przeżyć zarówno w ok. 150 stopniach na plusie, jak i temperaturach zbliżających się do zera absolutnego (0 Kelwinów, czyli −273,15 stopni Celsjusza).
Niesporczaki fot. Schokraie E, Warnken U, Hotz-Wagenblatt A, Grohme MA, Hengherr S, et al. (2012) / Comparative proteome analysis of Milnesium tardigradum in early embryonic state versus adults in active and anhydrobiotic state / Wikimedia / CC BY 2.5
To jednak nie koniec ich niezwykłych właściwości. Przeżyją w warunkach ciśnienia wynoszącego nawet sześć tysięcy atmosfer, choć świetnie radzą sobie również przy niemal całkowitym braku atmosfery. Zatrzymując metabolizm, potrafią też wytrzymać nawet 100 lat bez dostępu do wody.
Swoje niezwykłe właściwości zawdzięczają umiejętności przechodzenia w stan kryptobiozy (uśpienia funkcji życiowych). Naukowcy twierdzą, że niesporczaki mogą w nim spędzić dziesięciolecia czekając na pojawienie się lepszych warunków do życia. Dzięki temu są idealnymi gatunkami do przetrwania w kosmosie, np. na Księżycu.
Naukowcy stwierdzili teraz, że z dużą dozą prawdopodobieństwa niesporczaki, które znalazły się na pokładzie izraelskiego lądownika, wciąż żyją. Jeśli tylko nie zginęły w wyniku rozbicia się sondy, powinny wciąż mieć się w dobrej kondycji. Nawet jeśli są narażone na bezpośrednie działanie warunków kosmicznych. To z kolei oznaczałoby, że na Księżycu jest życie. Co prawda zostało przywiezione z Ziemi, ale jednak.
Zdaniem Łukasza Kaczmarka z Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, szanse na to, że niesporczaki przetrwały katastrofę, są bardzo duże.
Niesporczaki mogą przetrwać ciśnienie porównywalne z tym, które tworzą asteroidy uderzające w Ziemię, więc niewielkie zderzenie, jak to, nie robi na nich wrażenia
- powiedział Kaczmarek cytowany przez dziennik "The Guardian".
Zdjęcie tranzyty Księżyca na tle Ziemi zrobione z miliona mil fot. NASA/NOAA
Ci, którzy boją się, że niesporczaki rozmnożą się i rozprzestrzenią po naszym naturalnym satelicie, mogą czuć się spokojni. Niewielkie bezkręgowce mogą wytrzymać wiele lat na powierzchni Srebrnego Globu, jednak nie mogą się na nim rozwijać.
Aby przetrwać, musiały przejść we wspomniany stan kryptobiozy. Zatrzymały procesy metaboliczne i nie potrzebują wody, ani pożywania, których na Księżycu nie ma. W warunkach kosmicznych nie mogą więc ani rozmnażać się, ani normalnie funkcjonować.
Gdybyśmy za kilka lat zabrali je z powrotem na Ziemię, po otrzymaniu odrobiny wilgoci zwierzęta "wybudziłyby się" i wróciły do wszystkich swoich aktywności. Naukowcy już wcześniej testowali tę niesamowitą właściwość i niesporczaki z powrotem do normalnego funkcjonowania radziły sobie świetnie.
Niesporczaki nie mogą skolonizować Księżyca, ponieważ nie ma atmosfery ani płynnej wody. Ale możliwe byłoby ich sprowadzenie z powrotem na Ziemię, a następnie dostarczenie wody. Wtedy mogłyby wrócić do życia
- dodał Kaczmarek.
Czytaj też: NASA dokonuje niezwykłego odkrycia. Oto "parująca" planeta w kształcie piłki do rugby