Gigant technologiczny z Korei Południowej organizował w zeszłym tygodniu Samsung Developer Conference, gdzie przedstawiane były rozwiązania dla programistów. Nie znaczy to, że nie pojawiły się informacje interesujące z punktu widzenia konsumentów. Niewątpliwie najciekawszą informacją jest ta, o planach dotyczących kolejnego Galaxy Folda, szczególnie, że Samsung pokazał koncept na wideo. Firma była jednak oszczędna w kwestii konkretów. Podobnie ma się sprawa z zapowiedzą Tizen TV na inne telewizory, która była równie lakoniczna. Sang Kim, szef departamentu Rozwoju Biznesu Smart TV w koreańskiej firmie, poinformował, że oprogramowanie do telewizorów Samsunga po raz pierwszy w historii będzie dostępne dla innych producentów. Dodał, że na rynku znajduje się 100 mln telewizorów z Tizen TV OS, na których można uruchomić setki aplikacji. Taki ruch, może także upowszechnić Bixby, czyli asystenta głosowego od Koreańczyków, co jest kluczowe dla firmy w najbliższej przyszłości.
Tizen debiutował jako alternatywa dla Androida na smartfonach Samsunga. Tej wojny nie udało się zwyciężyć, ale projektu nie porzucono. Oparte na Linuksie oprogramowanie stało się podstawą w telewizorach koreańskiego producenta. W zeszłym roku aż 21 proc. sprzedanych Smart TV, posiadało właśnie ten system, zgodnie z danymi Strategy Analitycs. Wyprzedził tym samym oprogramowanie od LG (WebOs 12 proc.) oraz Google (Android TV 10 proc.). W Stanach popularne jest oprogramowanie Roku TV, które globalnie odpowiada za 4 proc. rynku w 2018 roku, ale już w Ameryce Północnej niemal co czwarty telewizor wyposażono w ten system. Ruch Samsunga, aby udostępnić Tizen TV OS innym producentom, ma powstrzymać odpływ klientów na inne platformy Smart TV.