Astronauci, którzy mieli okazję chodzić po Księżycu w ramach programu Apollo, wykonali wiele ważnych badań, a także przywieźli na Ziemię setki kilogramów próbek gruntu naszego naturalnego satelity. Nie wszystkie z nich otwarto od razu po powrocie ze Srebrnego Globu. Część NASA zachowała w oryginalnym stanie i do dziś są one składowane w sterylnych warunkach w laboratorium.
Teraz NASA postanowiła wyjąć jedną z próbek (nr 73002) przywiezioną przez załogę Apollo 17 w ramach inicjatywy Apollo Next-Generation Sample Analysis (ANGSA) - informuje NASA.
Dlaczego amerykańska agencja zdecydowała się na otwarcie unikatowej próbki? Wszystko przez rozwój technologiczny.
Jesteśmy w stanie wykonać pomiary, które po prostu nie były możliwe w latach programu Apollo. Analiza tych próbek wykaże skok naukowy od czasów Apollo, a także umożliwi nowemu pokoleniu naukowców dopracowanie swoich technik i pomoże przygotować przyszłych odkrywców na misje księżycowe w latach 20. i późniejszych
- powiedziała dr Sarah Noble z programu ANGSA w centrali NASA w Waszyngtonie.
Astronauta Apollo 17, Gene Cernan, przygotowuje się do pobrania próbek 73001 i 73002 fot. NASA
Próbka 73002 przywieziona na Ziemię w ramach Apollo 17 zawiera materiał skalny oraz księżycową glebę wydobytą z głębokości czterech cm przez amerykańskiego astronautę Gene'a Cernana. Próbka została otwarta 5 listopada w Centrum Lotów Kosmicznych imienia Lyndona B. Johnsona w Houston.
Wcześniej zrobiono rentgenowską tomografię komputerową, co pozwoliło naukowcom dowiedzieć się, jak wygląda wnętrze próbówki, tak aby nie uszkodzić księżycowego materiału przy otwarciu. Przy okazji pokazało ogromny skok technologiczny, który nastąpił w ostatnich 45 latach. Podobne badanie przy wykorzystaniu ówczesnych technik wykonano bowiem w 1974 roku.
NASA zaprezentowała porównanie obu skanów. Ten pochodzący z 2019 roku jest zdecydowanie bardziej wyraźny i dostarcza więcej informacji o wnętrzu zbiorniczka:
Porównanie skanów próbki 73002 z 2019 i 1974 roku. Nowszy skan jest znacznie dokładniejszy fot. NASA
Otwarcie nastąpiło w specjalnej komorze wypełnionej "ultraczystym suchym azotem". Następnie materiał pochodzący z Księżyca został wyjęty, a większe kawałki podzielono na fragmenty, aby pokazać przekrój kamieni. Przez najbliższe miesiące próbka będzie poddawana badaniom w Houston, a następnie zostanie rozdzielona i przekazana różnym zespołom programu ANGSA, które dokonają dalszych analiz.
Pozwoli to na pierwsze od ponad 25 lat przebadanie skał Księżyca z regionu, w którym lądowali astronauci Apollo 17. NASA przygotowywała się do tego procesu od miesięcy, ale już zapowiada, że na tym nie koniec. Kolejna próbka (również dostarczona w ramach Apollo 17) ma zostać otwarta w styczniu.
Otwarta próbka z misji Apollo 17 fot. NASA / James Blair
Dorastałem na opowieściach o Apollo, zainspirowały mnie do kontynuowania kariery w kosmosie, a teraz mam okazję uczestniczyć w badaniach, które umożliwiają kolejne misje na Księżyc. Być osobą, która otworzy próbkę nieotwartą od czasu zebrania na Księżycu to ogromny zaszczyt i wielka odpowiedzialność
- powiedziała Charis Krysher odpowiedzialna za otwarcie próbki.
>>> NASA wysłała na ISS kosmiczny piekarnik: