W czwartek 21 listopada zaprezentowano nowy pojazd Tesli. Prezentację Cybertruck poprowadził sam Elon Musk, który wydawał się być w doskonałym humorze. Pojazd trafi do klientów pod koniec 2021 roku, ale już teraz za 100 dol. można zarezerwować jedną z trzech dostępnych wersji:
Cybertruck ma miejsca dla sześciu osób i jest zbudowany z ultratwardej walcowanej na zimno stali nierdzewnej. Sam projekt pojazdu jest wyjątkowo ciekawy i przypomina surowe, futurystyczne pojazdy znane z filmów science-ficton. Elon Musk nazwał tę konstrukcję egzoszkieletem i poprosił szefa działu projektowego Franza von Holzhausena, by uderzył w samochód młotem. Samochód przeszedł pierwszy test bez zarzutów i karoseria wyglądała na nienaruszoną. Ta sztuka nie udała się przy prezentacji zbrojonego szkła, z którego wykonane zostały okna.
Elon Musk zachwalał zbrojone szkło, z którego wykonano okna w ciężarówce Tesli, twierdząc, że jest ono odporne na tłuczenie się. Przy pierwszej próbie samego szkła rzeczywiście przetrwało ono uderzenie metalowej kuli z wysokości dwóch-trzech metrów. Gorzej było, gdy Franz von Holzhausen został poproszony o rzucenie tą samą kulą w szybę Cybertrucka:
Szyba nie przetrwała, a wyraźnie rozbawiony Elon Musk spuentował próbę, mówiąc, że przynajmniej kula nie przeszła na wylot. Von Holzhausen śmiał się, że rzucił naprawdę mocno. Nie był to problem tylko jednego okna, ponieważ ta sama sytuacja spotkała drugie z nich. Elon Musk oczywiście zapowiedział, że zostanie to naprawione, ale niesmak pozostał.
To była druga tego dnia poważna wpadka firmy, której przewodzi ekscentryczny miliarder. Przed pokazaniem Cybetrucka przeprowadzano testy rakiety Starship, która w ich trakcie wybuchła.