W miniony piątek miała miejsce prezentacja wyczekiwanego od lat pickupa Tesli. Samochód został nazwany Cybertruck (z ang. "cyberciężarówka"), co zaskoczeniem nie było, ale tego, jak będzie on wyglądał, nie spodziewał się zapewne nikt. W oczy rzuca się przede wszystkim zupełnie niespotykany design, który może przywołać chociażby wyobrażenia auta przyszłości z lat 70 czy 80.
Tesla Pickup Fot. Ringo H.W. Chiu / AP
Cybertruck Tesli jest za duży?
O designie można dyskutować bez końca, ale to, z czym zgodzi się chyba każdy, to wielkość auta. Bezdyskusyjnie Cybertruck jest wręcz ogromnym samochodem. Jego spore gabaryty świetnie widać, stawiając go obok szalenie popularnego w USA, wielkiego pickupa Ford F-150:
Będzie Cybertruck w wersji mini?
Oczywiście za oceanem takie samochody nikogo nie dziwią, jednak fani Tesli najwyraźniej dostrzegli, że Cybertruck nie zmieści się na każdym podjeździe. "Nie chcę zablokować całej swojej ulicy" - napisał jeden z nich. I wygląda na to, że Elon Musk podziela to zdanie.
Szef Tesli, odpowiadając na pytanie na Twitterze o mniejszą wersję Cybertrucka w przyszłości, dał do zrozumienia, że w przyszłości może ona wyjść. "Długofalowo budowa mniejszego Cybertrucka prawdopodobnie ma sens" - powiedział.
Oczywiście takie "zapewnienia" trzeba traktować z przymrużeniem oka, bo Musk w ten sposób niczego nie obiecał. Z drugiej strony ten ekscentryczny miliarder przyzwyczaił nas do tego, że realizuje nawet najbardziej zaskakujące (a nawet szalone) pomysły bez mrugnięcia okiem.
Czytaj też: Elon Musk chwali się na Twitterze, że Teslę Cybertruck zarezerwowało już 200 tys. osób
>>> Podczas prezentacji Cybertrucka nie wszystko poszło zgodnie z planem. "Niezniszczalna" szyba pękła na scenie:
