Tesla Cybertruck została zaprezentowana kilka tygodni temu, ale w internecie wciąż się dyskutuje o pojeździe Elona Muska. Między innymi przez wpadkę, jaką zaliczył miliarder podczas prezentacji elektrycznej ciężarówki. Planowano pokazać, jak odporne są szyby pojazdu, ale niestety szyby nie wytrzymały uderzenia kulą.
Zainteresowanie pojazdem podtrzymała też dubajska policja, która ogłosiła, że wcieli pojazd do swojej floty. O to, by o Cybertruck było wciąż głośno, zadbał także Elon Musk.
Tesla Cybertruck została złapana na co najmniej kilku filmach, podczas jazdy po ulicach Malibu w Kalifornii. Pojazd poruszał się z przymocowanymi fabrycznymi tablicami, co według CNBC oznacza, że porusza się nie ma pozwolenia na jazdę po ulicach, ale może być prowadzony w celach testowych. Cybertruck jechał po drodze I-405, co na wideo uchwycił Roberto Cruz.
Nie ma też wątpliwości, kto kierował pojazdem. Na innym wideo wyraźnie widać za kierownicą Elona Muska. Pokazywał on pojazd na parkingu restauracji sushi Nobu, także w Malibu. A oglądali go nie byle jacy koledzy, ponieważ prezes Tesli chwalił się pojazdem m.in. znanemu amerykańskiemu aktor owi Edwardowi Nortonowi.
Mimo że elektryczna ciężarówka Tesli trafi do produkcji dopiero w 2021 roku, to przedsiębiorstwo już zdążyło na niej zarobić co najmniej 25 mln dolarów. Musk chwalił się już jakiś czas temu, że ciężarówkę zarezerwowało 250 tys. osób. Koszt takiej rezerwacji to 100 dolarów, więc jak łatwo policzyć, na konto Tesli trafiła już niemała kwota.