Xiaomi zorganizowało promocję w jednym ze swoich polskich sklepów polskich. Miała się odbyć tylko jednego dnia - w sobotę 14 grudnia, w salonie w Galerii Mokotów w Warszawie.
Jak ogłaszało Xiaomi, obniżki zaczynały się od 50 proc., a w ramach największych okazji można było liczyć na nawet ponad 90-procentową przecenę. Można było zakładać, że taka promocja w Polsce, gdzie Xiaomi jest popularną wśród klientów marką, wywoła spore zainteresowanie. Wygląda jednak na to, że skala tego zainteresowania zaskoczyła Xiaomi.
Przed galerią na godziny przed jej otwarciem gromadzili się ludzie. Salon, dla bezpieczeństwa, zdecydowano się otworzyć wcześniej. Tłum chętnych napierał, miało dochodzić do przepychanek. Zarejestrowali to dziennikarze portalu Spider's Web [na nagraniu słychać przekleństwa i wulgarne wypowiedzi oczekujących na wejście do sklepu]:
Zainterweniowała ochrona, która ostatecznie ogłosiła, że sklep na sobotę zostanie zamknięty, a akcja odwołana. Wezwano też policję, ale nie musiała ona podejmować żadnych działań.
Xiaomi w oficjalnym oświadczeniu poinformowało, że sklep Mi Store na sobotę zostanie zamknięty. "W przyszłym tygodniu przygotujemy specjalną promocję. O szczegółach poinformujemy wkrótce" - czytamy.
Poprosiliśmy firmę o doprecyzowanie tej informacji i zapytaliśmy, czy ta specjalna promocja będzie powtórzeniem planowanej na 14 grudnia akcji.
Część osób kupiła produkty objęte promocją, ale ponieważ ze względów bezpieczeństwa sklep trzeba było zamknąć, nie wszystkie te produkty się sprzedały. Teraz zastanawiamy się, w jaki sposób mają one trafić do sprzedaży. Są rozważane różne opcje, m.in. udostępnienie tych produktów online
- powiedział Next.gazeta.pl przedstawiciel Xiaomi w Polsce.
Xiaomi z okazji zbliżających się świąt zapowiadało ogromne przeceny, nie tylko na elektronikę, ale także sprzęt AGD. W tym smartfon Mi Note 10 za 499 zł (w Polsce można go kupić zwykle za ponad 2000 zł), Xiaomi Mi Electric Scooter Pro za 399 zł, Mi Robot Vacuum za 299 zł i Mi Smart Band 4 za 9 zł.