Kolejny gigantyczny wyciek danych z Facebooka. Chodzi o o 267 mln użytkowników

Facebook wciąż ma problemy z zabezpieczeniami i danymi użytkowników. Nic nie wskazuje, że może się to zmienić, mimo nałożenia na firmę kar finansowych. Teraz okazało się, że w internecie przez dwa tygodnie dostępna była baza danych 267 mln użytkowników.
Zobacz wideo

Odkrycia dokonał zespół Comparitech oraz spec od zabezpieczeń Bob Diachenko. Facebook dopuścił do wycieku danych ponad 267 milionów użytkowników. Baza danych przez dwa tygodnie wisiała na forum hakerskim, dostępna dla każdego, kto wiedział, gdzie i czego szukać. Baza zawierała ID użytkowników, numery telefonów oraz imiona, w większości osób korzystających z portalu w Stanach Zjednoczonych. Diachenko, który zbadał dokładnie wszystkie dowody i ślady, twierdzi, że dane najpewniej pochodzą z nielegalnego źródła. Zdobyto je metodą scrappingu lub zostały pozyskane przez API Facebooka, czego mieli dokonać cyberprzestępcy z Wietnamu. 

Baza danych pojawiła się 4 grudnia i była dostępna do ściągnięcia przez dwa tygodnie. W tym momencie na szczęście już zniknęła z internetu. Jednak uzyskane dane mogą zostać użyte do wyłudzania pieniędzy lub danych metodą phishingu. Nie dają one dostępu do profili użytkowników, ale oprócz phishingu pozwalają na tworzenie reklam kierowanych do konkretnych osób.

Facebook i wyciek danych? Nic nowego

Podobny, ale jeszcze większy wyciek miał miejsce we wrześniu tego roku. Wtedy w internecie można było pobrać bazę zawierająca ID i numery telefonów aż 419 mln użytkowników. Firmy nie odstraszają olbrzymie kary, jak ta nałożona w tym roku w wysokości pięciu miliardów dolarów

Rzecznik Facebooka powiedział portalowi Engadget, że firma pracuje nad rozwiązaniem problemu. W firmie panuje jednak przekonanie, że są to dane pozyskane przed zmianami, które mają lepiej chronić informacje użytkowników i które były wprowadzane przez ostatnie parę lat. 

Więcej o: