Wakacje stały się symbolem statusu, nie tylko materialnego, ale także duchowego. Ten kto nie podróżuje, często jest uważany za nudnego i pozbawionego ciekawości świata. Stało się to na tyle istotnym wyznacznikiem tego kim jesteśmy, że ludzie masowo zaczęli kłamać na temat wakacji. Jak podaje New York Post, powołujący się na badania porównywarki cen lotów Jetcost na temat wakacji, co siódmy Amerykanin kłamie na temat swoich wakacji. Oszukują na temat ilości alkoholu jaki wypili, warunków pogodowych czy jedzenia. Spośród 4 tys. respondentów aż 10 proc. przyznało się do wrzucania na media społecznościowe sfabrykowanych zdjęć, które mają udowodnić, że byli na rzekomej wycieczce. Zapotrzebowanie na tworzenie takich fotografii było na tyle duże, ze Tom Eda zbudował na tym biznes.
>>> Zobacz też: Do kiedy w 2020 roku trzeba wykorzystać zaległy urlop z 2019 roku?
Popyt na usługi fabrykowania zdjęć z wakacji był na tyle duży, że Tom Eda postanowił stworzyć stronę, która się tym zajmuje. Zasada jej działania jest banalnie prosta. Wybieramy odpowiednie tło, wykonujemy sobie zdjęcie i przesyłamy je do firmy z siedzibą w Nebrasce. Na miejscu obie fotografie są łączone w jedną. Cały pakiet zdjęć kosztuje 19 dolarów i pozwala cieszyć się fotografiami z m.in. z Las Vega, Paryża, Nowego Jorku czy spod wodospadu Niagara. Eda jest marketingowce, który wypatrzył swoją niszę. Twierdzi, że ludzie udają, by w innych wzbudzić zazdrość lub dlatego ze prawdziwe wakacje są dla nich zbyt drogie.