Już w poniedziałek 23 marca premiera Half-Life: Alyx, najnowszej części kultowej gry. W związku z tym szef Valve, legendarny Gabe Newell udzielił dla IGN wywiadu, w którym wypowiedział się na temat całej serii i jej przyszłości.
Stwierdził m.in. że jesteśmy coraz bliżej Matrixa, a samo Valve intensywnie pracuje nad rozwojem technologii wirtualnej rzeczywistości. Half-Life: Alyx to zresztą gra od początku tworzona pod systemy VR, ponieważ, jak powiedział Newell, to seria, która nie jest nastawiona na zysk. Half-Life ma zachwycać, wzbudzać podziw dla umiejętności i pomysłowości, wręcz geniuszu producentów. Dlatego też kolejne gry nie powstają cyklicznie, a są wydawane wtedy, kiedy Valve czuje, że może wnieść coś nowego do rynku gier.
Gabe Newell zapytany o Half-Life 3 odpowiedział nieco wymijająco. Stwierdził, że Half-Life: Alyx ma być powrotem do marki, dzięki czemu fani powiedzą "O Boże, to ta sama magia". Jeśli okaże się, że gra zostanie dobrze przyjęta, to Valve pójdzie tą drogą. Jeśli nie, to firma wyciągnie wnioski, bo nie jest nieomylna.
Zatem Half-Life 3 jeśli powstanie, to w odległej przyszłości, tak by wniósł kolejny powiew świeżości. Przyśpieszyć to może jednak poniedziałkowa premiera, która pozwoli na wysnucie wielu wniosków. Twórcy jednak patrzą z nadzieją na powrót marki. Sam Gabe Newell zareagował entuzjastycznie, gdy producenci poinformowali go, że powstaje kolejna odsłona serii. Dodaje, że zdaje sobie z ograniczeń rynku, jak to, że wciąż stosunkowo niewiele osób ma gogle VR, dlatego tym ważniejsze jest to, jak Alyx zostanie przyjęte.