Tesla obniża pensje pracownikom, największe cięcia w kierownictwie. Produkcja ma wrócić w maju

Tesla jest kolejnym pracodawcą, który musiał czasowo obniżyć wynagrodzenia swoim pracownikom. Cięcia najmniej dotkną tych na niższych stanowiskach. Elon Musk prezes i główny udziałowiec firmy, planuje wznowić normalną produkcję na początku maja.

Musk mimo zakazu hrabstwa Alameda, nie planował zamknąć swojej fabryki we Fremont w USA. Ostatecznie został do tego zmuszony 23 marca. To oznacza straty dla firmy, która podjęła decyzję o czasowej redukcji płac. W wiadomości do pracowników, do której dotarła telewizja CNBC, Tesla informuje, że pensje wiceprezesów zostaną obcięte o 30 proc., dyrektorów i wyższych stanowisk o 20 proc., a pozostałych pracowników o 10 proc. Niższa pensja będzie obowiązywała do końca drugiego kwartału. Zmiany dotyczą pracowników w Ameryce, ale w podobnym wymiarze dotkną także zatrudnionych przez firmę za granicą.

>>> Zobacz też: Tesla, Ford, GM, Airbus. Producenci aut i samolotów przerzucają się na respiratory. To wyścig z czasem

Pracownicy Tesli, którzy nie są kluczowi i nie mogą wykonywać swojej pracy zdalnie, zostali skierowani na bezpłatne urlopy z zachowaniem prawa do pakietów zdrowotnych. Zawieszenie planowane jest do 4 maja, kiedy to produkcja w Stanach ma zostać wznowiona, informuje Valerie Workman, szefowa kadr w Tesli na Amerykę Północną. Tesla informuje też, że jeśli ktoś źle się czuje lub zwyczajnie do pracy nie chce przychodzić, to jest zwolniony z tego obowiązku, a konsekwencje nie zostaną wyciągnięte. 

Zobacz wideo W Chinach będą budować Tesle. Pierwsza fabryka poza USA powstanie w Szanghaju

Tesla przerzuciła się na produkcję respiratorów

Obecnie zamknięte pozostają fabryki Tesli we Fremont, w Kalifornii oraz w stanie Nowy Jork. Ta druga wznowiła częściowo pracę, choć samochodów nie produkuje. Inżynierowie opracowują w niej respiratory, które powstaną z części do aut. Firma zamieściła wideo, w którym tłumaczy jak projektowane są te urządzenia. Nie wiadomo, czy będą to respiratory inwazyjne, czy bezinwazyjne. To dość istotna kwestia, ponieważ Elonowi Muskowi niesłusznie dostało się za zakup i przekazanie sprzętu, który rzekomo nie był szpitalom potrzebny i nie mógł być wykorzystywany do leczenia pacjentów z koronawirusem.

***

- W tych okolicznościach tylko szaleniec jest wolny od strachu - mówi nam kierownik bloku operacyjnego w szpitalu w Suchej Beskidzkiej. Ale właśnie w tych okolicznościach wzajemna pomoc i wspólne działanie mogą dokonywać rzeczy prawie niemożliwych. Jak kupno nowoczesnych sprzętów ratujących życie ofiarom koronawirusa w mniejszych szpitalach powiatowych. Kupujemy respirator - zobacz jak pomóc!

Więcej o: